Yamaha REFACE YC - Test
Przenośny Hammoond? Tak jest! Lekkie Nordy Electro, Numa Organ czy też Hammond SK-1 to obecnie wiodące na rynku symulacje organowe. Yamaha postanowiła dosyć mocno zaryzykować i zaproponowała nie dość, że najtańszą to jeszcze najlżejszą symulację organową na rynku. Czy ważący 1.9 kg czerwony maluszek ma szanse na powodzenie? Zapraszam do pierwszego testu w Polsce.
Wygląd:
Yamaha serią REFACE wydała nagle 4 zupełnie różne instrumenty. To dość odważny ruch, gdyż jak dotąd specjalizowała się w wielkich stacjach roboczych i pianinach domowych oraz scenicznych. Wyprodukowanie modelu YC było dla wszystkich sporym zaskoczeniem, no bo jak to Hammond z małymi klawiszami? Instrument wygląda stylowo. Ma być modelem organowym i tak właśnie wygląda. Każda sekcja ma swój określony kolor, przez co bardzo łatwo połapać się, co gdzie jest. Na plus zasługuje samo wykonanie instrumentu. Tu nic nie skrzypi, a sam plastik jest bardzo twardy. Centralną część panelu stanowią malutkie Drawbary, które mają delikatne skoki. Z lewej strony oprócz potencjometrów Volume i Octave zmieszczono mały joystick, który w innych modelach służy jako Pitch-Bender, natomiast w modelu YC steruje prędkością kolumny LESLIE.
Tył:
Podobnie jak każdy inny model z serii REFACE i ten model posiada wiele. Oprócz normalnych wyjść liniowych R, L/Mono, znalazło się miejsce na kontroler nożny, AUX IN, wyjście słuchawkowe, czy też USB i duży port MIDI IN OUT (po zastosowaniu przejściówki). Instrument może być zasilany z baterii.
Klawiatura:
37 lekkich klawiszy można by powiedzieć, że idealnie pasują do Hammonda :), ale nie każdemu te mini klawisze się spodobają. To zrozumiałe, ale gdy nie trzeba grać skomplikowanych rzeczy, to te małe klawisze w zupełności wystarczą. Czarne nie wychylają się na boki i cała klawiatura jest dość wygodna. Dziwnie pisze się o małej klawiaturce, że wygodna, ale tak właśnie jest. To nie jest klawiatura wyjęta z taniego kontrolera chińskiego, tylko dobrze zbudowana klawiatura Yamahy. Dostała 8 gwiazdek na10 tylko dlatego, że jest mała :P
Brzmienie:
W pamięci instrumentu zgromadzono 5 symulacji organowych:
Silnik brzmieniowy to AWM (Organ Flutes) wyposażony w polifonię wynoszącą 128 głosów.
Jak brzmią przekonajmy się:
Oto dema poszczególnych symulacji z narastającymi Drawbarami:
Efekty:
Instrument posiada efekty Reverb oraz Distortion. Łatwo je odnaleźć na panelu, gdyż oznaczono je na żółto. Brzmią dobrze i doskonale spełniają swoje zadanie.
oto próbki:
Hammond bez efektu Percussion nie istnieje. YC posiada dwie odmiany tego efektu oznaczonego jako A i B. Brzmienie drugiego jest obniżone w stosunku do pierwszego o kwinte. Przy efekcie Percussion znajdziemy suwak Lenghtm, który wydłuża efekt Percusion do dłuższych nut.
próbka:
Nagłośnienie:
Jak każdy instrument z serii REFACE również i model YC posiada wbudowane nagłośnienie. Jest to nagłośnienie składające się z dwóch głośniczków 3 cm o mocy 2x2 watt. Stworzono je po to, abyś mógł pograć w terenie na bateriach, ale i tak największą frajdę sprawi Ci podłączenie YC do słuchawek albo zestawu nagłośnieniowego.
Podsumowanie:
Jest sporo muzyków, którzy szukają uzupełnienia dla swoich pianin scenicznych, czegoś z Hammondem na pokładzie. YC jest tak mały, że powinien zmieścić się na boku Stage Piana, a po podłączeniu go do Master Keyboardu czy też Stage Piana otrzymujemy zastrzyk brzmień organowych z pełną kontrolą nad dźwiękiem. Mnie takie rozwiązanie się podoba tym bardziej, że każdy REFACE ma kosztować mniej niż 2 tys zł. Jestem ogromnie ciekaw jak przyjmie się w Polsce.
Instrument do testów dostarczył Dystrybutor Yamaha Polska.