testy / Oprogramowanie

06.11.2013r.

Addictive Keys- Electric Grand.

Electric Grand 

Addictive Keys to zestaw brzmień w skład których wchodzą Mark One, Modern Upright, Studio Grand oraz Electric Grand. Dzisiejszy test poświęcony będzie temu ostatniemu. 

Cóż, moda na brzmienia nieśmiertelne takie jak Rhodes, Clavinet, CP-80 nie ustaje. Generalnie każdy szanujący się producent oprogramowania muzycznego powinien mieć taki zestaw w ofercie i tak w zasadzie jest. Firma XLN Audio słynie z bardzo dobrych brzmień perkusyjnych Addictive Drums, które okazały się strzałem w dziesiątkę. Nie zajmują dużo miejsca, świetnie brzmią i są łagodne dla procesora. Jakiś czas temu szokiem było, że ot firma znana z wtyczki perkusyjnej bierze się za brzmienia klawiszowe. Ostatnim produktem tej serii jest właśnie Electric Grand, czyli model fortepianu elektrycznego firmy Yamaha, a dokładniej model CP-80. 

Zapraszam do lektury.

Wtyczka która może działać samodzielnie Standalone oraz jako VST graficznie przedstawia się genialnie. Co tu dużo pisać, jest ona po prostu śliczna! Obsługa została podzielona na 3 elementy: Gallery, Explore oraz Edit.

 

Brzmienie:

Każdy zna brzmienie elektrycznej Yamahy CP-80. Większość kojarzy je z banku GM, w którym realność tego instrumentu mija się z prawdą. Nawet w swoich topowych konstrukcjach Yamaha nie stawia na wierne brzmienie, bo szkoda cennej pamięci. Skoro CP-80 posiada struny to dlaczego nie słyszymy ich wzajemnej interakcji, tylko jeden pojedynczy dźwięk? Zróbmy rachunek sumienia i wspólnie popatrzmy wstecz, czy często sięgamy po to brzmienie i czy w ogóle bierzemy pod uwagę piano CP w swoich aranżacjach? Obstawiam że nie, gdyż producenci zniszczyli to brzmienie skupiając się na symulacjach Rhodesa oraz Fortepianu, a CP-80 traktując po macoszemu.

Panowie z XLN Audio dokonali pełnego samplingu przez co czujemy fortepian a nie jakieś pitolenie w stylu taniego keyboardu. Wciskasz klawisz i czujesz strunę, które wibruje, brzmi, a całe brzmienie jest pełne. Ma na to wpływ kilka czynników, a mianowicie rezonans strun oraz pedału. Naprawdę czuje się ten instrument. 

Presety:

Presety są tak zmyślnie napisane, że chyba nikt nie wiedział iż z brzmieniem instrumentu elektro-akustycznego można wyciągnąć takie odjechane dźwięki. Instrument nie tylko będzie służył jako klasyczne piano, lecz jako tło i uzupełnienie produkcji.

 

Edycja:

Kiedy zaczniesz wgłębiać się w edycję, stwierdzisz, że bardzo blisko jej do tej znanej z Addictive Drums. Co to oznacza? No cóż, jest bardzo prosto i intuicyjnie. Na nasze brzmienie składa się zestaw trzech źródeł dźwięku z których możemy wybrać wyjście liniowe albo bardzo atrakcyjne mikrofony, którymi ujęto brzmieine CP-80.

Oto brzmienia poszczególnych mikrofonów: 

 

 

Dowolna modyfikacja trzech źródeł dźwięku sprawia, że mamy bogate możliwości kreacji brzmienia, pozwalając dopasować je do naszych potrzeb ale również wykreować zupełnie kosmiczne, nienaturalne, jednak bardzo ciekawe brzmienie. Każde źródło dźwięku możemy w identyczny sposób edytować, ustawiając eq, efekty miksując sygnały względem siebie. Nie bez znaczenia jest również opcja rozmieszczenia w panoramie. 

Oto próbka video brzmień Electric Grand:

Zakończenie:

Tym krótkim testem chciałem zachęcić Was do zapoznania się z tym produktem gdyż po pierwsze, jest bardzo realistyczny i elastyczny, dając nam bardzo dobre i świeże brzmienia w sumie starego instrumentu. Po drugie - interfejs instrumentu jest banalnie prosty. Po trzecie - cena na poziomie lekko ponad 200 zł to naprawdę nie jest wielki pieniądz, a jakość jest fenomenalna. Panowie z XLN Audio napisali program, który jest prosty w obsłudze, o bardzo dobrej jakości dźwięku, nie przeceniając go, przez co każdy muzyk może mieć klasyka Yamahy w swoim studio. To co usłyszycie grając na Electric Grand dalece wybiega poza CP-80 z banku GM. 

comments powered by Disqus

Komentarze Facebooka