testy / Yamaha

01.10.2014r.

Yamaha YDP-142 Test.

Yamaha YDP-142

Yamaha YDP-142 to pianino cyfrowe, które w zamyśle producenta ma być idealnym kompanem do ćwiczeń. Model ten wyposażony został w brzmienia fortepianu wykonanego w technologii CF Pure oraz efekt Damper Resonance. 

Wygląd:

Yamaha YDP nie wygląda na tani chiński instrument. Może to zasługa logo marki Yamaha? Trzy kamertony w emblemacie firmy mają to do siebie, że nawet laik, który przyjdzie do nas w odwiedziny zerkając na instrument wie, że Yamaha oprócz motocykli robi instrumenty, i że są dobre i drogie. Warto podkreślić, że w instrumencie nie występują części plastikowe. Cała rama instrumentu jest w z drewna. Instrument występuje w trzech kolorach: czarnym, brązowym oraz wiśniowym, a zatem każdy powinien znaleźć instrument do swojego wnętrza. Piszę powinien, ponieważ w ofercie nie ma białego. Panel sterowania, czy też wyboru brzmień został przeniesiony na lewą stronę instrumentu i nie jest on skomplikowany. Co więcej, nie będzie on rozpraszał dziecka, a widziałem już sytuację, kiedy maluch odpalał style, ptaszki i miał z tego świetną zabawę, ale do brzmienia akustycznego i ćwiczeń jakoś się nie kwapił. Osobiście uważam, że w instrumentach przeznaczonych do ćwiczeń panel sterowania powinien być ograniczony do minimum, adekwatnie do możliwości. YDP nie rozprasza wielkim ekranem, czy też światełkami. 

 

Klawiatura:

Noemi (nasza pianistka) po zagraniu kilku dźwięków stwierdziła, że to bardzo wygodna klawiatura i ma rację dziewczyna, gdyż nie kołysze się na boki, a czarne klawisze uzyskały powłokę matową, co podnosi komfort grającego i samopoczucie :-). Zadbano o taki szczegół, jak odwzorowanie ciężkości klawiatury w całym jej zakresie, a mianowicie lżej na górze, a na dole ciężej. Zamontowano tu model GHS, czyli podobny jak w instrumencie MOXF8. Regulowana jest w trój-stopniowej skali: 

  • Hard
  • Medium
  • Soft

Reasumując, pomimo że instrument nie posiada wymyku to klawiatura jest wygodna i trwała, a zatem może być idealnym wstępem do świata muzyki.

 

Złącza:

YDP-142 zaopatrzona jest w 2 wyjścia słuchawkowe oraz USB Midi. Wyjść liniowych niestety brak.

 

Brzmienia:

Model YDP-142 oferuje nam 10 brzmień: trzy fortepiany, dwa pianina elektryczne, klawesyn, wibrafon, organy piszczałkowe, organy jazzowe i strings. Każdy z nich otrzymał utwór demonstracyjny. Trzecie brzmienie fortepianu przeznaczone jest dla muzyki rozrywkowej. To jest to brzmienie, które znamy z keyboardów jako FullGrand. Byłem przekonany, że to właśnie to wysłużone brzmienie znajdziemy na naszej liście numer jeden w instrumencie, ale tak właśnie nie jest. Nie mówiłem Noemi co to za instrument i ile kosztuje, oraz jaką ma klawiaturę. Usiadała i pierwsze na co zwróciła uwagę to na wygodną klawiaturę. Drugim aspektem było brzmienie. A że osłuchana jest z tymi topowymi (drogimi) instrumentami, to siłą rzeczy te tańsze mają troszkę pod górkę. Kiedy wracaliśmy samochodem ze studia wywiązała się między nami dyskusja na temat Yamahy, którą myślę, że warto przytoczyć:

Noemi

- Ta Yamaha bardzo ładnie brzmi

Ja

Naprawdę?

Noemi

- No tak, a ile kosztuje?

Ja

-Jakieś 3 tyś. złotych, nie pamiętam, ale ona nie ma nawet wymyku (tutaj chciałem ją podpuścić troszkę)

Noemi

Eee tam, ja się uczyłam na starym pianinie, które co chwila było rozstrojone, a klawiatura mnie wręcz hamowała, bo zatrzymywała klawisz. W moim pianinie domowym nie było czegoś takiego jak wymyk, a zresztą teraz rodzice dzieci które uczę i tak ciągle pytają mnie o pianino albo do 2 albo do 3 tyś. zł i najlepiej jakby było z obudową a nie na stojaku. Musi wyglądać jak pianino, czyli ma być wielkie.  

Cóż zostałem bez argumentów. Ja wiem, że w szkołach muzycznych nauczyciele starej daty będą nakłaniać na akustyczny instrument, ale za 3 tyś. nowego instrumentu akustycznego się nie kupi. Często też pada stwierdzenie, że "dzieciak zepsuje sobie słuch od cyfrowych imitacji". Cóż, dzisiejsze symulacje fortepianowe raczej nie grożą zepsuciem (cokolwiek to by miało znaczyć) słuchu dziecka. 

OK, powróćmy na chwilę do brzmienia fortepianowego. Pure CF to brzmienie które reprezentuje instrument, a brzmi on naprawdę dobrze. Yamaha ma udany fortepian koncertowy CFIIIS i to właśnie z niego pochodzi cała baza próbek. Efekt Damper Rezonans, który można regulować z pewnością ma tutaj wpływ na to odczucie, ale i funkcja pół pedału, którą zaimplementowano również do Yamahy.

Nie ma rezonansu strun, ale to chyba u Yamahy jeszcze nie ta półka cenowa, lecz pewnie przyszłe modele za kilka lat będą go posiadały. Polifonia instrumentu wynosi 128 głosów, a więc ta liczba wydaje się być już po prostu standardem, skoro większość instrumentów w tej półce cenowej już tyle poosiada. Skoro tyle głosów to możemy pokusić się o połączenie ze sobą dwóch brzmień z palety 10 dostępnych. Mogą to być dowolnie wybrane przez nas brzmienia, które wywołamy kombinacją przycisku Piano/Voice z odpowiednimi klawiszami. Cóż, brak ekranu i wielu przycisków ma swoje wady i zalety, zaletą jest ładniejszy wygląd, natomiast wadą, że instrumentu trzeba się nauczyć, a konkretnie funkcji przypisanych do danych klawiszy, bo to one służą nam do wprowadzania danych. Całe szczęście brzmienia możemy wybierać przyciskami Plus i Minus, tak więc z tym problemu nie ma. Szkoda, że Yamaha nadal upiera się, by podczas podtrzymywania pedałem barwy Strings nie wybrzmiewała tak długo jak trzymamy pedał, a ucieka bardzo szybko.

Próbka:

Co się stanie kiedy połączymy dwa fortepiany? Nie będą się nakładały na siebie, a jeden będzie grał oktawę niżej tworząc brzmienie idealne do latynoskich przebojów:

Bardzo fajny jest Rhodes. Yamaha zaczyna robić duże postępy w obdarowywaniu tańszych modeli. Oczywiście jest i słynne DX E. Piano, jednak z troszkę krótkim sustainem, ale nadal jest to świetnie brzmiąca barwa. 

Oto lista wszystkich brzmień:

 

 

 

Procesor efektów:

Instrument dysponuje pogłosem w czterech odmianach:

  • Room
  • Hall1
  • Hall2
  • Stage

Istnieje możliwość regulacji efektu w 20 stopniowej skali.

Próbki:

Rejestrator/Odtwarzacz:

Czasem trzeba posłuchać siebie, aby ocenić swoją grę. W tym celu udostępniono użytkownikowi 2 ścieżkowy rejestrator, który spełni swoją funkcję znakomicie. Pianino potrafi również odtwarzać utwory w trybie SMF.

 

Metronom:

Aby ćwiczyć precyzyjnie trzeba mieć odnośnik tempa. W tym celu pomocny będzie wbudowany metronom, który potrafi nam wystukiwać rytm w różnym metrum, tempie (to jest oczywiste) oraz na wybranym przez nas poziomie głośności. 

 

Nagłośnienie:

Niestety w tych budżetowych instrumentów nie szaleją z nagłośnieniem i tak też jest w tym przypadku. Jest zdecydowanie lepiej niż w ostatnio testowanym przez nas Kawai CL 26, a to dlatego, że korzystanie z wbudowanego nagłośnienia nie odrzuca nas od instrumentu. Instrument posiada dwa głośniki pod spodem z dodatkowymi otworami nad klawiaturą. W celu lepszego wydobycia dźwięku podczas gdy instrument gra cicho służyć ma system Inteligentnej kontroli akustyki i ma on pomóc w wydobyciu niskich i wysokich dźwięków. Włączałem ją i wyłączałem próbując usłyszeć różnice i faktycznie dół był głośniejszy, a może tylko mi się wydawało... Można by wstawić po prostu kompresor i było by ok :-). Lepsze efekty uzyskamy wykorzystując słuchawki lub zewnętrzne nagłośnienie, wtedy instrument zabrzmi znakomicie, bo do brzmienia jak za te pieniądze nie powinniśmy mieć zastrzeżeń. Spokojnie nagłośnimy mały pokój, a chyba do tego celu instrument został stworzony (praca w małych szkolnych pomieszczeniach lub w domu).

Podsumowanie:

Tania Yamaha jest solidnie zbudowana, ma bardzo dobre brzmienia. Jej atutem jest niewątpliwie cena oraz zestaw 10 brzmień z naciskiem na dobry fortepian. Każdy rodzic chce dla dziecka jak najlepiej, a więc kupując sprzęt za 3 tyś. zł trzeba mieć na uwadze, że to pewien kompromis. Uparliśmy się na "pianino dla dziecka", a przecież jest też spore grono dorosłych, którzy chcą grać dla przyjemności. Sądzę, że Yamaha spełni Wasze oczekiwania. 

Instrument do testów dostarczył Dystrybutor Yamaha Polska. 

 

comments powered by Disqus

Komentarze Facebooka