testy / Yamaha

03.01.2012r.

Yamaha P95B -Test

Yamaha P95 B


"Piano z pełnowymiarową klawiaturą, młoteczkową w miarę tanie, ale z dobrym brzmieniem"- to zdanie często słyszy się podczas poszukiwań pianina dla dziecka, bądź siebie. Czy P95B spełnia te kryteria ?

P95B to model który kosztuje nieco ponad 2 tyś złotych. W tej cenie dostajemy instrument który oferuje nam wcale nie tak małe możliwości.

Klawiatura :
Klawiatura w P95B to dynamiczna Graded Hammer Standard (GHS)
Jest to wygodna, aczkolwiek troszkę głośna klawiatura. Oferuje 4 krzywe dynamiki, zatem każdy powinien dostosować twardość klawiatury do swoich potrzeb. Jest również możliwość wyłączenia dynamiki klawiatury. Według moich preferencji klawiatura mogła by mieć troszkę głębszą akcję, ale nie jest aż tak źle.

 

Brzmienia:
Yamaha oferuje nam 10 soundów, które jak na swoją cenę brzmią dużo lepiej niż by się można było spodziewać. Fortepiany brzmią dobrze i raczej nie znudzą swym brzmieniem długo ćwiczącego ucznia.
Sama barwa fortepianu nie ma aż tak mocno wyczuwalnego momentu zapętlenia jak to bywa u tańszych producentów. Piano Dx ma dłuższy sustain , a brzmienie Rhodes to nie jest to znane z P80 tylko całkiem nowa bardzo ładna próbka dwustrefowa.
Piętą Achillesową nadal są Stringi. Yamaha nadal w tym przedziale nie daje nam smyczków z dłuższym sustainem, co naprawdę dziwi, to samo dotyczy chórów. Reszta brzmień jest bez zarzutu. Vibrafon gra ładnie, Hapsichord też, ale tych brzmień raczej zepsuć się nie da.Polifonia instrumentu wynosi 64 głosy i przy grze fortepianowej nie słychać było żadnych dławień głosów.

Instrument oferuje możliwość łączenia brzmień, co czyni się w sposób prosty, poprzez naciśniecie dwóch wybranych barw. Można również określić wysokość oktawy drugiego brzmienia na klawiaturze, co powoduje że dźwięk może zabrzmieć nisko, bądź wysoko, a pierwszy np. piano pozostaje bez zmian.

Klasycznie brzmienie Piano String w tym przedziale cenowym nie brzmi tak jak byśmy sobie tego życzyli, ale dla kogoś kto wchodzi dopiero w świat dźwięków (traktujemy jako szkoleniowy) powinno wystarczyć.

Poniżej film prezentujący Yamahę do tego, do czego została stworzona czyli do klasyki:

Dodaktowe funkcje:
Yamaha P95B posiada wbudowany rejestrator jedno-ścieżkowy, który pozwala na nagranie 11 tysięcy nut. Jest to pomocny w kształceniu dodatek który pozwoli ocenić swój poziom gry na spokojnie poz zarejestrowaniu swoich dokonań.  Jako że instrument ukierunkowany jest do ćwiczeń nie obyło się też bez metronomu. Metronom wystukuje nam metrum : 2/4, 3/4, 4/4, 5/4, 6/4 i możemy regulować jego głośność.


Procesor FX:
Jest skromny, aczkolwiek potrafi urozmaicić brzmienie. P95B oferuje 4 algorytmy:

  • Room
  • Hall1
  • Hall2
  • Stage

Nie spodziewałbym się po tak tanim instrumencie, że będzie można zwiększać nasycenie pogłosu, a więc wielkie brawa dla Yamahy że nie ma tylko " włącz/ wyłącz" pogłos, tylko  jest  20 stopniowa skalę dobroci pogłosu.

Nagłośnienie :
W instrument wbudowano nagłośnienie 2 x 6 wat. Kiedy słuchamy instrumentu przez te małe głośniczki, to dźwięk wydaje się zamulony, lecz kiedy podłączymy Yamahę pod zewnętrzne nagłośnienie, to nagle dostaje skrzydeł i barwa piana jak i innych instrumentów nabiera życia. Tak więc radziłbym nie sugerować się tym co słyszymy przed zakupem w sklepie na głośniczkach Yamahy, już z lepszymi słuchawkami uzyskamy znacznie lepsze brzmienie.

Wyjścia :
Instrument projektowany był dla warunków domowych, co niestety potwierdza panel tylny instrumentu. Nie znajdziemy tam wyjść audio, jedynie port Midi In, Out, sustain, oraz gniazdo zewnętrznego zasilacza i złącze do podłączenia trzech pedałów, gdyż jest możliwość dokupienia specjalnej obudowy. Z przodu mamy 2 wyjścia  słuchawkowe i niestety są to nasze jedyne wyjścia z instrumentu. Szkoda że nie wbudowano wyjścia liniowego, gdyż aż tak przecież nie podniosło by to ceny instrumentu.


Zakończenie:
Czy Yamaha spełnia rolę instrumentu taniego ale bezkompromisowego ? Jak najbardziej, zważywszy na to że cena instrumentu jest bardzo atrakcyjna, do tego brzmienie fortepianu jest na tyle dobre, że można nim grać i na scenie bez wstydu. Klawiatura Yamahy nadaje się do ćwiczeń, a inne brzmienia na pewno rozbudzą wyobraźnię grającego. Instrument dostajemy razem z pulpitem na nuty oraz pedałem sustain, więc od razu można zacząć grać, bez dodatkowych kosztów.

Zalety

  • Dobre brzmienie fortepianowe
  • 64 głosowa polifonia
  • Wewnętrzny procesor efektów z możlwością edycji.
  • Puplit na nuty i pedał w standardzie.
 

Wady

  • Zewnętrzny zasilacz
  • Słabe nagłośnienie

 

comments powered by Disqus

Komentarze Facebooka