testy / Studiologic

25.02.2016r.

Studiologic SL 88 Grand - Test

Studiologic SL88 Grand

 

Jeden z ciekawszych masterkeyboardów na rynku. Drewniana klawiatura, 4 strefy, zgrabna obudowa- jednym słowem przemyślany sterownik do studia jak i na scenę. Waży 20 kg, co dla jednych jest dużo, a dla drugich akceptowalnie. Jedno jest pewne, są masterkeyboardy z ogromną ilością potencjometrów, lecz bez tak świetnej  klawiatury. Jeśli to drugie jestdla Ciebie bardziej istotne, to prawdopodobnie znalazłeś swój idealny kontroler.  

Wygląd:

Czarna metalowa obudowa jest dosyć oszczędna w kontrolerach i przyciskach. Centralnie umieszczono ekran o rozdzielczości 320x240 pikseli. Ekran jest kolorowy, ale niestety nie jest dotykowy. Wielka szkoda, bo przyspieszyłoby to działanie niektórych funkcji, ale do tego dojdziemy. Po prawej stronie od wyświetlacza znajdziemy kółko Jog, którym wybieramy parametry i zatwierdzamy poprzez naciśnięcie go. Obok niego znajdują się trzy przyciski funkcyjne, którymi wchodzimy w poszczególne Menu i wychodzimy. jest on bardzo smukły. Bez problemu wchodził mi pod moje biurko, a nie każdej klawiaturze się to udaje, bo producenci stosują różne wygibasy w postaci podwyższeń. 

 

Tył:

Jak na klawiaturę sterującą to jest dość wypasiony. Z tyłu możemy podłączyć 3 osobne kontrolery nożne oraz 4 kontroler o podwójnym działaniu. Jest port USB oraz port MIDI z podwójnym MIDI OUT i jednym IN. Nie lubimy zewnętrznych zasilaczy, a taki tu znajdziemy. Jest to standardowy zasilacz 9V/1A, w razie potrzeby nie powinno być kłopotu z dopasowaniem, ale i tak łatwiej zapomnieć kabla zasilającego niż zasilacza. 

 

Klawiatura:

W instrumencie pracuje klawiatura Fatar TP/40 WOOD. Doskonała! Tym instrumentem Studiologic pokazuje, że jest w formie. To ta sama klawiatura co w modelu Numa Concert z tą różnicą, że ta z SL88 Grand posiada efekt Aftertouch. Reszta jest podobna. Mamy tutaj drewno oraz pokrycie klawiszy technologią Ivory Touch. Każdy z klawiszy posiada 3 czujniki do jeszcze lepszego wychwytywania dynamiki. Powiem tak: Na tej klawiaturze uzyskasz dobre ciemne piano bez problemu i bez efektu przypadkowej ciszy - zawsze dźwięk nam się pojawi. Ta klawiatura reaguje zawsze dobrze na Twoją grę od pianissimo po fortissimo. Posiada wymyk oraz jak wspominałem Aftertouch.

Podłączając ją pod moduł Native Instruments Grandeur okazało się, że zaczynam czuć ten fortepian i jakoś jest on mi bliższy. Automatycznie zaczynasz inaczej grać, operujesz kolorytem i wszystkie wtyczki fortepianowe nagle ładniej brzmią. Klawiatura Studiologic ma bardzo fajny opór klawiszy, tak jakbyś wyczuwał drogę młotka do struny. Z początku sądziłem, że 20 kg to przesada, ale nawet uwielbiany Nord Stage 2 takiej frajdy w porównaniu do Studiologica nie daje. Nie zdziwiłbym się, gdyby nowy Nord Stage 3 posiadał taką samą klawiaturę jednak pozbawioną drewna, na sprawdzenie tego przyjdzie jeszcze czas. Jednym słowiem klawiatura SL88 Grand to bardzo udana konstrukcja i mocna strona instrumentu. Jestem zachwycony!

 

Kontrolery:

Dla odmiany nie ma żadnych potencjometrów obrotowych ani klasycznego Pitch Bendera. Postawiono tu na 3 manipulatory z których każdy pracuje w osci X-Y. Pierwszy z lewej wyposażono w sprężynę, która zawsze wraca do punktu środkowego i w zasadzie pełni rolę Pitch Bendera. Trzeba się do tego przyzwyczaić, bo skok jest mały, ale jak zaczniesz używać to naturalnie nabędziesz wprawy. Drugi kontroler posiada sprężynę tylko w osi Y, natomiast trzeci zatrzymuje się w każdym miejscu gdzie go zostawimy.

Funkcjonalność:

Zacznę od tego, że kontroler ma niesamowicie szybki start. Włączasz go i to kwestia sekund, by był gotowy do pracy. Studiologic na ekranie wyświetla nam domyślnie Preset a w nim może występować do 4 stref. Każdą ze stref możemy przypisać do Portu MIDI lub USB, lub wysłać odpowiedni komunikat Program Change. 

 

Każdy parametr jest pokazany (o ile to możliwe) w formie graficznej, a więc trudno o pomyłkę.

Można tworzyć podziały klawiatur według własnego uznania, a system baardzo dobrze pokazuje nam w którym miejscu znajduje się podział.

Zauważcie, że na ekranie głównym również mamy informację o tym która strefa gra w jakim rejestrze, oraz z jaką głośnością jest wysyłana do modułu. Strefy konsekwentnie oznaczane są swoim kolorem. Pierwsza pomarańczowym, druga żółtym, trzecia zielonym, a czwarta niebieskim.

Każda warstwa może reagować na inny zakres dynamiczny, tak by tworzyć przenikające się brzmienia w zależności czy gramy łagodnie czy agresywnie. Do każdej warstwy możemy ustawić inną krzywą dynamiki oraz włączyć Aftertouch lub go zdezaktywować.

Kontrolerom X/Y możemy przypisywać dowolnie w zależności od warstwy. W jednej możemy sterować głośnością, a w drugiej ten sam kontroler może pełnić funkcję Cutoff. To samo dotyczy kontrolerów nożnych. 

Studiologic nie poprzestał na dodanie tylko Transpozycji, ale daje również zmianę oktaw, przez co nie musimy operować wartościami 0, 12, 24, tylko 0, 1, 2 i analogicznie w dół.

Studiologic daje nam też gotowe programy ustawień w oparciu o tryb GM. Mamy różne podziały klawiatury, połączenia Piano Strings itp. 

Obsługa jest naprawdę mocno uproszczona, a to dzięki zastosowaniu wielofunkcjonalnego kółka JOG oraz ograniczeniu liczby przycisków do trzech. Jedyne co stanowi kłopot to wyłączanie poszczególnych stref. Odbywa się to przy pomocy kółka. Musimy najechać na strefę i kliknąć, a wtedy ją włączymy lub wyłączymy w zależności w jakim punkcie się znajduje. O wiele łatwiej byłoby naciśnięcie na ekran, wszak system wręcz przygotowany jest do obsługi dotykowej. Ekran główny przecież podzielony jest na 4 duże kafelki i wystarczyłby jeden klik i byłoby po sprawie.

Uważam, że programowanie klawiatury z pozycji instrumentu nie stanowi problemu, ale gdyby komuś nie odpowiadał mały ekranik, to producent przygotował bardzo ciekawy i zarazem prosty edytor, dzięki któremu raz dwa zaprogramujemy co trzeba. Edytor napisany jest bardzo przejrzyście. Każda strefa jak wspominałem ma swój kolor, a na głównej stronie znalazły się wszystkie najważniejsze ustawienia, więc wystarczy rzut okiem na niego i wiemy dokładnie która strefa co wysyła po MIDI lub USB.

Możemy w edytorze narysować krzywą dla każdego klawisza z osobna i zbalansować dynamikę czarnych klawiszy względem białych.

 

 

Noemi bardzo dobrze się na tym grało. Już bez podłączenia Addictive Keys, gdy na sucho ogrywała stwierdziła jak to ona, że fajne :).

Ja chciałem zaprezentować możliwości kontrolowania dźwięku: 

Podsumowanie:

Widać gołym okiem dla kogo został stworzony Studiologic. Miano tutaj na uwadze pianistów. Zarówno tych klasycznych jak i z nutką kompozytorską. Trzy dodatkowe kontrolery umożliwią kręcenie filtrem, czy innymi efektami, i z pewnością będą pomocne zarówno w studio jak i na scenie. Drewniana klawiatura, która daje niesamowity komfort gry to jest to, czego wśród takich kontrolerów ciężko znaleźć. Szukając sterownika, który da Ci najwięcej frajdy z gry nie masz zbyt dużego pola do manewru, a więc koniecznie zapoznaj się z SL 88 Grand. 

Instrument do testów dostarczył dystrybutor firma Audiotech.

 

comments powered by Disqus

Komentarze Facebooka