testy / Roli

28.03.2014r.

Roli Seaboard - demo MusikMesse 2014.

Kiedy Roli pokazało światu swój przełomowy instrument, wszyscy łącznie z nami zrobili wielkie WOW. Otóż, do tej pory kontrolery MIDI były modyfikowane na oklepany sposób: więcej/ mniej potencjometrów, gumowe pady, aftertouch, bądź jego brak. Luksusem było wprowadzenie przez firmę CME klawiatury ze zmotoryzowanymi suwakami, które teraz wprowadza Behringer do swojej oferty. Mając już kontroler MIDI nie marzymy o następnym, a więc prowadzenie kolejnego udoskonalonego modelu nie wróży sukcesu. Roli poszło nieco innym torem. Stworzyli klawiatury Seaboard, które zapragnął mieć każdy muzyk, bez względu na to czy posiada 1 czy 16 klawiatur w swoim studio. Technologia Sea przypomina dryfowanie po falach morza. Klawiatura (jeśli można ją tak nazwać) jest bardzo przyjemna w dotyku, ale nie na tym polega jej sukces. Zastosowano w niej polifoniczny aftertouch, a to oznacza, że mamy oddzielną kontrolę nad każdym naszym palcem, albowiem Seaboard przy każdym naciśnięciu klawisza odpowiada nutą na innym kanale, a jest wstanie obsłużyć 10 kanałów MIDI. Bez problemu zrobimy na niej płynny slide w dół i górę, a to za sprawą przyjemnego materiału, z którego został wykonany instrument. Pod klawiaturą umieszczono długą wstęgę Ribbon, która pozwala na płynne wprowadzanie komunikatów MIDI. Dodajmy do tego niesamowity wygląd i sukces murowany. Producent obiecał nam dostarczyć egzemplarz do testów, tak więc już czekamy z niecierpliwością na ten dzień.

Oto krótki filmik z prezentacji tego instrumentu na tragach MusikMesse:

comments powered by Disqus

Komentarze Facebooka