Procesor efektów:
Jest to bardzo mocna strona Novationów i tym razem jest tak samo. Procesor efektów Novationa posiada 5 slotów w który możemy wpakować jeden z 12 algorytmów: Distortion, Compressor, Delay, Reverb, EQ, Gator. Gator to efekt który był już stosowany w serii Xio Synth, a powoduje on rytmiczne bramkowanie sygnału. Co najważniejsze mamy wpływ na to w jaki sposób ma on być bramkowany poprzez zaawansowaną edycję. Niestety nie ma przycisku wyłączającego poszczególne bloki, trzeba wejść w edycję i ręcznie wszystko wyłączyć. Edytować można nie tylko rozdzielczość i szybkość Gatora ale również miejsca w których ma on bramkować, dzięki temu osiągniemy rytmiczne i pulsacyjne akcenty.
W skład procesora efektów wchodzi również Vocoder 12 pasmowy. Do klasycznych zastosowań powinien wystarczyć, jednak są na rynku inne konstrukcje mające większe możliwości. Nie mniej jednak Vokoder na pokładzie jest i do jego pracy zastrzeżeń nie mam, spełnia swoją rolę znakomicie tym bardziej, że wraz z instrumentem otrzymujemy bardzo przyzwoity mikrofon.
Próbka Vocodera:
Do procesora efektów zalicza się również sekcja Pan. To klasyczna auto-panorama oddziałująca na całe brzmienie. Reasumując: w praktyce procesor efektów jest bardzo skuteczny, gdyż możliwość zastosowania aż 5 efektów na preset sprawia, że każde brzmienie nabierze życia, ciepła a kiedy trzeba - agresywności.
Arpeggiato/Chord:
UltraNova jak na virtualny analog przystało posiada wbudowany arpeggiator. Jest to bardzo przydatne narzędzie, dla twórców muzyki klubowej. Rytmiczne patterny są jak najbardziej osiągalne w przypadku testowanego instrumentu, co więcej, podlegają one pełnej edycji. Oprócz klasycznych przebiegów Up, Down, Random Novation dysponuje 33 patternami.
Przykładowe przebiegi arpeggiatora:
Próbka Gatora:
Nie jest to dużo na tle innych instrumentów, lecz w połączeniu z bogatą edycją i przy odrobinie wyobraźni możemy stworzyć bardzo ciekawe przebiegi. Drugim ciekawym efektem z sekcji arpeggiatora jest Chord. To nic innego jak rejestrator akordu. Nagrywamy po kolei nuty (może być ich dziewięć), a następnie cały akord jest odgrywany za dotknięciem jednego klawisza. Nagrany akord możemy transponować w górę i w dół w zależności od potrzeby.
Brzmienie:
Brzmienie Novationa jest bardzo atrakcyjne. Jego basy brzmią tłusto oraz są bardzo modnie zaprogramowane. To samo dotyczy przestrzennych padów. Znajdziemy w nich świetne ciepłe brzmienia podkładowe, jak i ostre dancowe i fx. Novation ma swoje specyficzne brzmienie tak więc leady oraz elektryczne piana brzmią wyjątkowo.
Zatrzymajmy się na chwilę przy tych drugich. Jako że UltraNova posiada 18 głosową polifonię jesteśmy w stanie już potraktować niebieskiego jako elektryczne pianino, a przy sprytnym wykorzystaniu pedału zagrać tak, że polifonii wystarczy. Samo ich brzmienie jest bardzo przyjemne, a gdyby klawiaturka miała ilość 61 klawiszy to można by było nieźle poszaleć.
Równie ciekawie i atrakcyjnie brzmią programy Motion. Podczas uruchomienia instrumentu to właśnie ta kategoria jest włączana jako pierwsza - aby zrobić efekt "wow" i... robi :-). Dostęp do brzmień jest wygodny za pomocą funkcji Patch Browser, która pozwala skatalogować brzmienia. Producent oddał do naszych rąk 384 programy, jednak na jego stronie można pobrać za darmo kolejne banki, tak więc możemy mieć pewność że niebieski instrument raczej szybko nam się nie znudzi.
Próbki brzmień:
Karta muzyczna:
Testowany instrument jak większość Novationów z ostatnich serii posiada wbudowany Interface Audio. W sumie jest to bardzo przydatna funkcja, gdyż podłączając instrument jednym kablem USB, uruchamiając słuchawki możemy w szybki sposób zacząć pracować. Osobiście popełniłem kilka produkcji mając posiadanego kiedyś X-Stationa na kolanach z laptopem gdzieś obok, tak więc i najnowszy instrument będzie się równie dobrze sprawdzał. Jeśli chcemy od tak sobie pograć do muzyki puszczanej z komputera poprzez Interface UltraNovy, to za pomocą potencjometru Monitor ustawimy odpowiednią relację syntezatora do sygnału Audio z komputera.
Wydajność karty jest zadowalająca. Spokojnie uciągnęła 27 kanałów Audio, Addictive Drums i 5 partów Omnisphere, a zajęcie procesora oscylowało przy 40-50 procentach, przy 192 samplach, co daje około 8 milisekund. To wynik wystarczający. Karta nie szumi, ale niestety nie znalazłem zasilania 48v, co wyklucza zastosowanie mikrofonów pojemnościowych (potrzebny mikser z zasilaniem Phantom). Interface pracuje w 44/48 kHz oraz 16 i 24 bitach, tak więc jeśli planujesz zakup karty muzycznej i jakiejś klawiatury sterującej, zainteresuj się niebieskim Novationem, gdyż jest to bardzo wygodne rozwiązanie, które ja osobiście sobie chwalę. Novation nie potrzebuje zasilacza, nakarmi się prądem z komputera, jeśli tylko podłączymy go pod port USB, tak więc jest komfort.
Automap:
Właśnie tak sobie wyobrażam pracę z instrumentami virtualnymi. Uruchamiam plugin, a sterownik automatycznie podpisuje pod kontrolerem daną funkcję, i właśnie takim sterownikiem jest Ultranova. Wystarczy zainstalować sterowniki i zaznaczyć pluginy, które mają zostać mapowane. Po ponownym restarcie DAW mamy już wszystko pod ręką (czytaj pod Novationem). Genralnie wszystko to, co jest na pulpicie naszego instrumentu virtualnego, ląduje bezpośrednio na gałki syntezatora. Jeśli jest ich dużo to trzeba niestety przewijać je sobie przyciskami Page. Reasumując: zaimplementowanie funkcji Automap wgniata konkurencję, gdyż takich luksusów niestety nikt nie daje.
Novation w praktyce:
Praca z Novationem jest bardzo przyjemna. Mnogość kontrolerów być może na pierwszy rzut oka nie zachwyca, jednak ten model zapoczątkował zupełnie nowy sposób patrzenia na enkondery. Novation zastosował potencjometry czułe na dotyk. Jak to działa w praktyce?
Możemy przesuwać w przód lub w tył potencjometr lekko go wychylając. Daje nam to możliwość rytmicznej zmiany parametrów i nie musimy już szybko skrajnie kręcić gałką. Oczywiście funkcję Touch można wyłączyć a wtedy potencjometry będą działały klasycznie czyli obrotowo. Drugim fajnym pomysłem jest zastosowanie wielkiej gałki do kręcenia filtrem. Pracuje ona lekko, a zatem precyzyjnie i rytmicznie będziemy w stanie wprowadzać komunikaty.
Zakończenie:
Podsumujmy: dobra klawiatura, świetne nowoczesne brzmienie, zaawansowana edycja, vokoder, czułe na dotyk potencjometry, funkcja Automap, interface audio, procesor efektów. Trudno się nie zgodzić z tezą, że możliwości instrumentu nie są adekwatne do ceny. Dlaczego? W dobie, kiedy każdy flagowiec kosztuje 12-15 tyś, Novation oferuje swój flagowy instrument za cenę nie dobijającą 3 tyś. zł. Syntezator z takimi możliwościami bije na głowę konkurencję. Nie wiem gdzie jest haczyk, bo go nie znalazłem. Instrument nie odstaje od konkurencji, nie jest to upośledzona wersja mocniejszego modelu, dlatego też należy mu się nagroda naszego portalu.
Instrument do testów dostarczył dystrybutor: Audiotech