testy / Kurzweil

22.11.2011r.strona 2 z 2

Kurzweil Sp4-8 Test dla Infomusic.pl

Kontrolery : Podczas gdy jakoś naturalnie przyjęło się że w instrumentach poniżej pewnego pułapu cenowego nie montuje się kółek Pitch-Band i Modulation, Kurzweil zawsze wyposaża swoje instrumenty w wyżej wymienione kontrolery. Pitch Band w Kurzweilach gdy jest nowy wraca do pozycji zero z pewnym opóźnieniem, wynika to chyba ze smarowania potencjometru Pitch-Bandera, ale z czasem wszystko się normuje ( podobnie było w Pc3x). Efekt ten również występuje kiedy gramy w niskich temperaturach. Gdy spojrzymy na poprzedni model Sp3x to naszym oczom jawić się będą cztery potencjometry, a w przypadku najnowszego modelu tylko jeden. Nie wiem skąd takie oszczędności, ale przesiadając się z niższego modelu na pewno trzeba będzie się przyzwyczaić że jednym kontrolerem obsługuje się wszystko np: poziom nasycenia efektów . Domyślnie ustawiony on jest na kontrolowanie pięciu parametrów : Timbre, Mod, Envelope, Effect oraz Reverb, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby przypisać do niego zupełnie inny kontroler. Zmniejszeniu uległ również ekran LCD, co niestety jest sporym minusem, i chociaż wystarcza on do wyświetlania nazwy program ( co generalnie jest najważniejsze) to przy edytowaniu trzeba się na klikać przyciskiem “Chan/Param” aby przeskoczyć do wybranej funkcji. Do testowanego modelu można podłączyć pedał głośności np. Fc3 Yamahy który steruje również pracą efektów np. wah-wah.

Edycja : SP4 to nie syntezator, ale pozwala na częściową edycję brzmienia. Edytować możemy tylko w trybie Setup, tryb brzmienia pojedynczego Program nie podlega edycji. Możemy zapisać to co "nakręciliśmy" gałką Control, natomiast w trybie Setup możemy dokonać podziału klawiatury oraz nałożyć na siebie do 4 stref. Każdą ze stref można umiejscowić w panoramie, określić jej głośność, wysokość na klawiaturze, zakres odzywania się na dynamikę gry oraz przypisać do kontrolerów różne komunikaty CC. Przy aktywowaniu czterech stref polifonia zaczyna dawać się we znaki i zaczyna jej niestety brakować, dotyczy to momentu kiedy wszystkie 4 strefy grają na wysokości całej klawiatury, bo kiedy mamy porozrzucane barwy w różnych jej skrajach to procesor Kurzweila przydziela dynamicznie głosy i korzysta z tych barw które są aktualnie grane na klawiaturze, przez co instrument nie zapycha się. Trzeba przyznać że instrument zapcha się tylko wtedy kiedy będziemy grac gęsto. Mnie udało się stworzyć program 4 warstwowy i polifonii wystarczało.

cztery strefy na raz Dzielenie klawiatury w SP4 tra chwilkę. Wystarczy uaktywnić funkcję Split przyciskiem i już instrument przechodzi w wybrany tryb, a przed oczami mamy wybrane funkcje np.podniesienie o oktawę, zmianę brzmienie, głośność i ustawienie punktu podziału klawiatury.

 

Kiedy już stworzymy nasz idealny program możemy go zapisać w 64 komórkach przeznaczonych dla użytkownika. Taka sama ilość przeznaczona została również na tryb Setup. Warto dodać że producent udostępnił pakiet brzmień do Sp4 w których znajdziemy dodatkowe syntezatory, pady, fortepiany czy organy.

Procesor FX: W trybie Setup procesor FX ustawiony jest na domyślną barwę z trybu Program, a my mamy do dyspozycji szynę Aux w której znajdziemy aż 999 algorytmów zaczerpniętych z PC3. Znajdziemy tam przestrzenne Revebry, Delaye, Przestery, Kompresory, Phasery i inne cuda jak np. Laser Verb. Niestety algorytmy nie są edytowalne, co jest sporym minusem, być może nowszy soft to odmieni. Procesor FX to mocna część tego instrumentu, szkoda natomiast że instrument nie został wyposażony tak jak poprzednicy serii SP w podwójny procesor efektów. Cóż mówi się trudno i trzeba pracować na tym co się ma, a ma się dużo gdyż efekty zaimplementowane brzmią bardzo dobrze. Dumą Kurzweila jest algorytm LaserVerb, który powoduje "lanie" się dźwięku, co w konsekwencji daje bardzo przyjemne brzmienie.

Piano LaserVerb

Piano Reverse LaserVerb Algorytmy uatrakcyjnią nie jedno brzmienie, a niektóre mogą dać niezłego kopa i tchnąć drugie życie programom. Posłuchajcie przykładów poniżej:

Bright Flange 2

Pad Depth Pt1

Syncloblip

SynthTrem

FooldAgainVox

Funkcjonalność: Standardowo instrumenty Kurzweil'a nie urywają brzmienia podczas zmiany programu i w tym modelu jest podobnie, czasem jednak zdarzy się przejście które jest mocno słyszalne. Dzieje się to wtedy gdy przechodzimy z programu (bądź na program) który ma np. algorytm Overdrive w procesorze FX, jednak większość programów nie stwarza problemów. Ciekawostką jest fakt że kiedy gramy legato i przełączymy na inny program to nie uaktywni się on do momentu aż nie zwolnimy klawisza. Cóż nam to daje ? Podczas solówki możemy wcześniej zmienić program na piano w trakcie gry, potem oderwać rękę i spokojnie przywalić akordem, a zagra fortepian. Z początku byłem troszeczkę zdziwiony pewnymi brakami, ale w trakcie obcowania z instrumentem okazało się że owa prostota jest doskonale przemyślana. Wspomniana wcześniej jedna gałka do wszystkiego nie sprawdzi się w syntezatorach, ale w instrumencie o zastosowaniu jako Stage Piano jak najbardziej, a brzmienia są tak przygotowane że ową gałką nie tylko działamy w sposób opisany na panelu, a niejednokrotnie trzeba sobie przy każdym brzmieniu sprawdzić jaką edytowalność producent nam przygotował pod konkretne brzmienie . W prawdziwych organach Hammonda kontroluje się brzmienie za pomocą suwaków Drawbar, SP4 takowych nie posiada, ale za pomocą potencjometru Control możemy dodawać i odejmować zaprogramowane Drawbary. Nie jest ich oczywiście 8 ale zawsze to płynne przejście w łagodniejszą, bądź mocniejszą stronę brzmienia.  

Poniżej Filmiki prezentujące brzmienia oraz sposób działania kontrolerów : Piano : El Piano: Hammond : Synth : String: Pad: Bass: Drums :

Jakość i obsługa : Instrument jak na wyprodukowany w Chinach wykonany jest porządnie. Nic nie trzeszczy i nie skrzypi a potencjometry wydają się być długotrwałe, podobnie jak przyciski które są gumowe ( PC3 ma plastikowe) wydają się że powinny posłużyć na długo, czas pokaże. Wizualnie nie przytłacza użytkownika ilością funkcji, przez co jest bardzo prosty w obsłudze i nie wymaga zerkania do instrukcji gdyż jego obsługa jest intuicyjna. Wszystko jest czytelne i wystarcza chwila aby wiedzieć co gdzie jest, a najnowszy system operacyjny nie przysparzał żadnych kłopotów, ani nie powodował zawieszenia instrumentu. Jeśli nie będziemy zaglądać w specyfikację instrumentu, a oprzemy się tylko na słuchu to dojdziemy do wniosku że ograniczenia w postaci pojedynczego procesora FX w Setup zupełnie nie przeszkadza. Przeszkadza natomiast brak korekcji. Czasem potrzebne jest rozjaśnienie brzmienia, bądź dodanie troszeczkę niższych częstotliwości, a niestety w Sp4 nie jest to możliwe.

Zakończenie : Kurzweil Sp-4 to dosyć specyficzny instrument. Z jednej strony oferuje dobre brzmienie które dla niektórych jest synonimem idealnego brzmienia. Pewne ograniczenia których z drugiej strony nie ma aż tak wiele. Jeśli cenisz sobie brzmienia Kurzweila, ale nie potrzebujesz zaawansowanej edycji brzmień, to prawdopodobnie SP4 będzie tym czego szukasz, gdyż wszystkie wartościowe i przydatne brzmienia zostały przeniesione właśnie z PC3 do SP4, tak więc jeśli budżet nie pozwala na zakup flagowego modelu i zaakceptujesz pewne braki to warto zainteresować się tym Stage Piano Kurzweila. Jeśli cenisz sobie swój kręgosłup to zawsze możesz wybrać wersję Sp4-7 z pół-ważoną klawiaturą ważącą 11 kg. Na zakończenie utwór skomponowany na Sp4-8 z wyjątkiem ścieżki perkusyjnej, w której użyte zostały bębny z samplera, a tylko werbel "Dance'owy "Sp4. Całość wbijana z ręki więc wybaczcie :-)

kurzweil sp4 song muzykuj.com

Serdeczne podziękowania dla firmy Music Info z Krakowa która udostępniła instrument do testów.

Zalety

  • profesjonalna baza brzmień
  • łatwa obsługa
  • dobrze zaprogramowane brzmienia pod potencjometr "Control"
  • solidny pedał sustain w zestawie
 

Wady

  • jedna szyna FX aux w trybie Setup
  • brak edycji algorytmu procesora FX
  • mniejsza ilość brzmień w stosunku do modelu poprzedniego Sp3x

 

 

poprzednia strona 1
2
comments powered by Disqus

Komentarze Facebooka