testy / Kurzweil

12.12.2017r.

Kurzweil KP100 -Test

Kurzweil KP100 - test

 

KP100 to budżetowy instrument typu keyboard. Ten instrument uświadomił mnie, że jestem już stary. Dlaczego? Kiedy moi rodzice kupili mi Yamahę PSR-310, to posiadała ona podstawowe funkcje, a kosztowała na tamte czasy sporo. To, co posiada Kurzweil KP100 w tamtych czasach było dostępne w modelach sporo droższych. Przez moment sądziłem, że te tanie modele posiadają moduły brzmieniowe niezmienione od kilkunastu lat, ale jak się okazało brzmią znacznie lepiej niż instrumenty z 1993 roku. W końcu już troszkę czasu upłynęło, a technologia stała się bardzo tania. 

 

Tył:

Już samo spojrzenie na panel tylny i już wiemy, że otrzymujemy sporo. Wyjście słuchawkowe jest tutaj również wyjściem liniowym. Mamy wejście dla kontrolera nożnego, który może pełnić różne funkcje. Dodatkowo jest port USB, Aux In do podłączenia np. telefonu oraz wejście mikrofonowe. Ja w mojej PSR-310 tak dobrze nie miałem. 

Panel przedni:

Panel przedni, pomimo, że być może skromnie wygląda, to oferuje szybki dostęp do najważniejszych funkcji. Mamy sterowanie akompaniamentem, pamięcią registracyjną, zarządzaniem brzmieniami, Stylami, Songami. Wielkie kółko Jog Dial pozwala precyzyjnie wprowadzać wartości edycyjne. 

 

Klawiatura:

Keyboard otrzymał 61 klawiszy, które są czułe na dynamikę gry. Możemy wyłączyć w nim dynamikę, a to przydatna opcja dla mniejszych dzieci. Możemy również ją regulować w 3 stopniach od najlżejszej do najcięższej. 

 

Brzmienia:

Fortepian główny powstał na bazie klasycznego Triple Strike Piano. Brzmi bardzo przyjemne. Reszta brzmień z różnymi wyjątkami. Polifonia wynosi 128 głosów, a więc jest komfort, chociaż wydaje mi się, że jest jej mniej..., chociaż nie tyle mniej, co procesor nie wyrabia zagrać wszystkich nut i rozkłada je w czasie. Sytuacja dotyczy ekstremalnego przypadku połączenia 3 brzmieniach. Piano Strings, plus coś, bo wszystkie dźwięki są odgrywane popranie i dotyczy to gęstego grania akordowego. Przy odgrywaniu melodii nie ma takiego problemu. Brzmień mamy sporo bo ponad 630. Jest bank brzmień tzw. Combinowanych i znajdziecie tam ciekawe połączenia, jednak nie wiedzieć czemu nie działa tam wtedy pedał przedłużenia dźwięku. Bardzo fajne są flety i niektóre synthy. To keyboard dla początkujących, a obecność Pitch-Bendera i sporej ilości synthów sprawia, że młodzież będzie od razu wiedziała co z tym robić. I to jest super, bo ponad 20 lat temu tak nie mieliśmy. Ponadto nie mieliśmy soundów z procesorem efektów, a tutaj są. Zestawy perkusyjne mają opisaną swoją mapkę nad klawiaturą, a wszystko jest według standardu GM, to młody nauczy się już gdzie co jest i przyda mu się to w „dorosłym życiu muzyka”. KP100 może łączyć brzmienia i dzielić klawiaturę na dwie części. Reasumując poziom brzmień, to w tej cenie każdy keyboard brzmi podobnie, ale tutaj plus za fortepian z Kurzweila. 

Oto jak brzmi:

 

 

Style:

Instrument posiada po jednym wstępie i zakończeniu, a każdy styl zrobiono w wersji A i B. Jak brzmią? Brzmią tak,jak pozwala moduł brzmieniowy, czyli budżetowo, ale nikt tu chyba KORGA PA4 się nie spodziewał. W pamięci zgromadzono 220 Styli. Są one napisane w każdym gatunku, a dodatkowo mamy Style Pianist, czyli uzupełniające naszą grę o podkład fortepianu, czyli tak jak w modelu KA90. W tej cenie lepiej chyba nie ma. Możecie odgrywać akordy w prawej ręce, albo ustawić akompaniament na Full Range i grać w całym zakresie klawiatury. Jest również znana z innych keyboardów funkcja One Touch Setting. Kiedy masz już swój Styl wybrany, klikasz w O.T.S, a system automatycznie dobiera najbardziej odpowiednie brzmienie oraz tempo dla danego Stylu. Obok znajdują się przyciski oznaczone jako M1/2/3/4. To pamięć registracyjna. Możemy w niej zapisać swoje ustawienia i szybko przywołać. Zapisać możemy 4 ustawienia po 8 banków, a więc całkiem sporo. 

Oto próbka Styli:

 

 

Procesor Efektów:

Maszyna dysponuje pokładowym efektem Reverb oraz Chorus. Oba efekty mogą być regulowane od 1 do 32. Dodatkowo mamy EQ, który posiada algorytmy typu: 

  • pop
  • rock
  • classic
  • jazz
  • dance

Wszystko prosto się obsługuję, wystarczy kliknąć Shift oraz Function. Tam odnaleźć określony parametr i kręcić wielkim kółkiem Jog Dial. Algorytmy pokładowe w tej kategorii cenowej są w porządku, ale zawsze mogłyby być lepsze. 

 

Nagłośnienie:

Troszkę mu brakuje dołu, ale na słuchawkach już jest lepiej. Nie należy do głośnych, bo tylko 2x3W, ale za to nic nie charczy i trzeszczy, a to bardzo ważne. Instrument wykonany jest z twardego plastiku, przez co nic się nie wzbudza. Można mieć spokojnie odkręconą głośność na maksa i nie ma żadnych zniekształceń. W zasadzie zawsze ta gałka volume będzie przekręcona na full w prawo, bo przy tej głośności raczej nikogo nie przerazi. 

  

Funkcje dodatkowe:

Mamy tutaj funkcję lekcji. Nauczycie się grać wiele znanych utworów. Jest również pokładowy metronom, by ćwiczyć równe granie. Można podłączyć mikrofon, albo smartfon do instrumentiu i słuchać na instrumencie muzyki, lub grać ze swoimi ulubionymi wykonawcami. Można ustawić oszczędzanie energii, więc urządzenie wyłączy się po odpowiednim czasie nie użytkowania, a konkretnie po 30, albo 60 minutach. Pedał może służyć nie tylko jako sustain, ale również może pracować jako Soft, Start/Stop, zmieniać funkcję Memory. 

Chord Dictionary, to świetna funkcja ucząca akordów. W pierwszej opcji wybieramy prawą ręką akord, a system pokazuje nam, co to za akord. Tryb idealny dla tych co potrafią grać, ale niewiedzą co wciskają, po prostu nauczyli się sami. Lewą ręką odgrywając ten akord poprawnie usłyszymy słowne OK. Druga opcja jest ciekawsza. System sam generuje nam akordy, a my musimy je szybko odegrać lewą ręką. Po każdym poprawnym zagraniu usłyszmy pochwałę OK, a system przygotuje kolejny akord do zagrania. Oprócz tego mamy pokładowy prosty rejestrator, dzięki czemu nagramy swoje utwory, lub by posłuchać czy nie robimy błędów. 

 

Zakończenie:

To idealny instrument na start. Posiada wszystko to, co trzeba by dobrze zacząć. Jest nawet kompatybilny ze standardem GM. Jest Piano Kurzweila, chociaż jak wiadomo tego typu instrument ma cieszyć swoimi możliwościami, wzbudzać chęć do gry i generalnie sprawiać radość, poprzez tworzenie. KP-100 to ciekawa propozycja. Oferuje bardzo dużo jak na początek i to jest jego największym atutem, przy tym jego obsługa jest bardzo intuicyjna. Może trochę Was zdziwić, że Kurzweil zaczął produkować budżetowe instrumenty, jednak jeśli nie wiadomo o co chodzi to oczywiście o pieniądze. Yamaha ma w swojej ofercie proste modele, Roland, Casio, to dlaczego nie Kurzweil? Ja przestałem się dziwić, bo skoro ma to być zbieranie funduszy na profesjonalny sprzęt, to ja jestem za. 

 

comments powered by Disqus

Komentarze Facebooka