testy / Kawai

17.12.2015r.

Kawai ES8 - Test.

Kawai ES 8 Test 

Kawai nie zwalnia tempa. Rok temu testowaliśmy udany model ES7, a teraz możemy cieszyć się znacznie udoskonalonym ES8. Jest jeszcze lepiej niż u poprzednika. Poprzeczka się podniosła dość znacznie, a to dzięki jeszcze lepszym próbkom.  Wizualnie tu mamy do czynienia ze znanym nam panelem ES7. Centralną część stanowi mały wyświetlacz. Lewa strona służy do wyboru brzmień oraz dzielenia klawiatury (Split), a po prawej stronie obsługujemy rejestrator, wprowadzamy dane, korzystamy z sekcji akompaniamentu. Identycznie jak w ES7. 

Tył:

Z tyłu również bez zmian. Instrument posiada komplet wyjść L/R, Aux in, pod który można podłączyć np. odtwarzacz MP3. Dobrym rozwiązaniem jest odłączenie wbudowanego nagłośnienia jednym przesunięciem potencjometru. Tył posiada również złącza MIDI In/Out oraz USB. Zasilanie niestety jest zewnętrzne. Z lewej i prawej strony od strony frontu umieszczono dwa wyjścia słuchawkowe.

Klawiatura:

Znamy ją z modelu CN-25. To plastikowa klawiatura wyposażona w 3 czujniki oraz funkcję Let-off. Jestem w posiadaniu Korga Kronosa i nawet tam nie ma takich wrażeń jak na ES8. Tutaj nie ma zastrzeżeń, zaimplementowana klawiatura RH III to jedna z ciekawszych propozycji na rynku. Ciekaw jestem, kiedy Fatar skopiuje to rozwiązanie lub zastosuje coś podobnego, bo jeśli chodzi o klawiatury dla pianistów to Kawai w mojej opinii póki co dzierży palmę pierwszeństwa. Jest wymyk, jest Ivory Touch. Plastikowy ideał. Klawiatura jest kluczem do sukcesu. Z ciekawości podłączyłem ES8 pod 76 klawiszy nieważonych. Grając przez MIDI brzmieniami KAWAI nie ma ani frajdy z gry, ani wyczucia. Nawalasz ciągle wartością Velocity około 100-110. Brzmienia w połączeniu z klawiaturą to majstersztyk.  

  

Brzmienia:

Tutaj następuje zmiana diametralna. Kawai pojechał po bandzie. Zaoferował użytkownikowi aż trzy odmienne fortepiany. Shigeru Kawai EX, Kawai EX, Shigeru KAwai SK-5. Tak naprawdę jest ich o wiele więcej, gdyż paleta brzmień obejmuje jeszcze takie brzmienia jak: Jazz Clean, Warm Grand, Pop Grand, Upright Piano, Pop Grand 2, Modern Piano, Rock Piano. Najciekawsze jest to, że wszystkie z wymienionych to nie wariacje na temat jednej próbki. Każdy fortepian brzmi inaczej i każdy ma inny dół oraz górę. Znamy je z poprzednich modeli, dlatego skupie się na 3 nowych próbkach. Kawai w poprzednich modelach nie był tak agresywny w stosunku do konkurencji, ale odnoszę wrażenie, że ES8 to grożenie palcem konkurencji "uważajcie na nas, bo teraz Wam pokażemy co potrafimy". Widzę tutaj troszkę nawiązanie do Yamahy CP5, w której też zaimplementowano 3 zupełnie inne brzmienia fortepianów. Nie ma co ukrywać, że to właśnie Yamaha jest głównym konkurentem Kawai i odwrotnie. Z drugiej strony jako konstruktorzy pianin i fortepianów akustycznych mają potężną bazę do samplowania, a więc czemu tego nie wykorzystać. Najfajniejsze jest to, że w przyszłości ta baza pewnie znacznie się powiększy. Kawai zrobił świetną robotę. Dobór fortepianów jest cudny. Kawai EX jest znany z poprzednich serii, ale dwa modele z linii Shigeru to coś czego nie posiada nawet flagowy MP11. Shigeru to linia fortepianów tworzonych w hołdzie pierwszego właściciela firmy Kawai. Nazwa pochodzi od jego imienia, a instrumenty tworzone są z niezwykłą starannością. Są to instrumenty tworzone ręcznie, a materiały użyte w produkcji znacznie lepsze niż w modelach GX. Konstrukcyjnie Shigeru różni się od serii GX, począwszy od użytego drzewa, poprzez płytę rezonansową, mechanikę pedału, a na strunach kończąc. Nie chcąc wdawać się w szczegóły - bo nie o to chodzi - ważne jest to, że finalnie dostarczono nam próbki z doskonałych instrumentów. Brzmienie Shigeru Kawai EX jest ciemniejsze od zwykłego EX. Jasny gwint! Jak to brzmi! Na słuchawkach jest szczególna frajda, gdyż zaimplementowany efekt zwolnienia klawisza jest bardzo spójny z tym co widzimy czyli naszą klawiaturą. Nie ma co ukrywać, że to właśnie RH III potęguje efekt bliskości i kontroli nad brzmieniem. SK5 jest troszkę cichszy od poprzednika, przez co wydaje nam się twardszy pod klawiaturą. ES8 dostarcza brzmienie fortepianu z najwyższej półki już jako gotowy preset. 

Kawai oferuje mnogość funkcji, które pozwalają zaawansowaną ingerencję w brzmienie fortepianu. Virtual Technican to metoda preparowania wirtualnego fortepianu. Możemy zmienić wiele parametrów i ustawic nasze ulubione brzmienie.

Mamy następujące funkcje:

Voicing - zmiana charakteru brzmienia od ciemnego po jasny. W instrumencie akustycznym reguluje się go np. poprzez nakłuwanie filców młotka, zbijaniem ich żelaznym młotkiem, dla uzyskania odpowiedniego efektu. Każdy klawisz możemy edytować osobno, preparując młotek każdego klawisza by grał ciemno, bądź jasno. 

oto próbka (zaczynamy od najciemniejszej Mellow 1, a kończymy na Bright 2):

 

Damper Resonance - efekt polegający na zwolnieniu tłumików ze strun w momencie wciśnięcia pedału. Struny pozostając bez tłumienia generują przyjemne alikwoty podczas gdy uderzamy w klawisz na przytrzymanym pedale. 

próbka:

 

Damper Noise - efekt zwolnienia tłumików ze strun, któremu towarzyszy charakterystyczny szum.

próbka:

 

String Resonanse - efekt powstający, gdy mamy wciśnięte klawisze, lecz nie wydają one dźwięku. Mają otwarte tłumiki, stąd uderzenie w sąsiedni klawisz spowoduje wprawienie w rezonans struny otwartej (z wciśniętym klawiszem), generując harmoniczne. 

próbka:

 

KeyOff - funkcja ta ma za zadanie symulowanie efektu odgłosu tłumika, który styka się ze strunami, zanim stłumi ich wibrację. Efekt ten działa również na pianinach elektrycznych. Najbardziej jest to słyszalne w dolnych partiach.

próbka:

Fallback NS - to funkcja oddająca wiernie powracanie mechanizmu klawiatury do neutralnego położenia po zwolnieniu klawisza. Słychać wtedy naturalny dźwięk pracy mechaniki klawiatury.

próbka:

  

Hammer Delay - w fortepianach od naciśnięcia klawisza do pojawienia się dźwięku mija kilka milisekund. Funkcja Hammer Delay pozwala wprowadzić latencję między uderzeniem w klawisze a odezwaniem się modułu brzmieniowego. Opóźnienie odczujemy ustawiając wartość na 10 oraz lekko wciskając klawisze. 

TopBoard - tej funkcji w poprzednim ES7 nie było. Mowa tutaj o możliwości zasymulowania otwierania i zamykania klapy fortepianu.

próbka:

Decay Time - również na próżno szukać i tej funkcji w poprzednim modelu. Możemy ustalić długość wybrzmiewania strun fortepianowych w skali od 1 do 10. 

 

Minimum Touch - możemy wyregulować jak minimalny nacisk ma wyzwalać brzmienie. 

Dodatkowo można skorzystać z różnego rodzaju stroju, oraz zdecydować czy instrument ma być naturalnie delikatnie odstrojony. Powoduje to naturalniejsze brzmienie.

Gdyby ktoś chciał stworzyć efekt rozstrojonego fortepianu, to informuję, że jest taka możliwość. Wystarczy, że włączysz funkcję Strech Curve i odstroisz każdy klawisz osobno. W pamięci przewidziano 4 komórki dla ustawień użytkownika. 

User KeyVol - funkcja ta umożliwia ustalenie głośności dla każdego klawisza z osobna. 

ES8 umożliwia też przyciemnienie, lub rozjaśnienie brzmienia poprzez zastosowanie funkcji Brilliance.

Jak widać ogrom tuningowania dźwięku jest wielki. 

 

Wracając do brzmień, to cała paleta dostępna dla użytkownika prezentuje bardzo dobry poziom, ale są brzmienia troszke słabsze od flagowych. Wurlitzer oraz Rhodes, są bardzo dobre. Piano Fm to nie jest to w stylu Dx7, to odmiana w stylu Kawai, samo nie gra jakoś szczególnie, ale w połączeniu z fortepianem akustycznym daje rade. Słychać w instrumencie, że brzmienia fortepianowe i pianina electryczne są kluczowymi brzmieniami dla Kawai, bo reszta nie jest zła, ale w porównaniu do akustyków jest słabsza. 

Odkryłem, że instrument ma w sobie jeszcze kilka innych instrumentów ukrytych. Wystarczy odpowiednio wprowadzić komunikaty LSB i MSB by otworzyć dodatkowe pady, gitary i syntezatory. Są również brzmienia zestawów perkusyjnych. Jakościowo są jednak takie sobie i służą do obsłużenia akompaniamentu.

próbka:

Kawai może pracować Multi-timbralowo. Oznacza to, że jeśli posiadasz zewnętrzną klawiaturę MIDI lub jakiś syntezator, to możesz np. na kanale 2 grać brzmieniem Rhodesa na drugiej klawiaturze, a Kawai będzie odpowiedzialny tylko za fortepiany. Ogólnie dostępnych kanałów mamy 16. Przy 256 głosowej polifonii możemy łączyć przez MIDI spokojnie 4-5 brzmień. 

Layer:

Okazuje się, że brzmienia Pad/String podczas łączenia nie muszą się urywać i wygaszać. Wystarczy, że w opcjach zaznaczymy, że pedał ma pracować jako damper, a nie tak jak ma zaprogramowane w presecie.

próbka:

Zobaczycie, że mocno pcha sie do przodu ten smyk. Co więc możemy zrobić? Mamy dwa warianty. Wyciszyć drugi layer na zasadzie Mix Ballance brzmienia pierwszego do drugiego, lub skorzystać z drugiej opcji, znacznie lepszej - Layer Dynamic. Pozwala okiełznać dynamikę smyczka. Wartość 1 sprawi, że stanie się on doskonałym tłem pod fortepian. 

próbka:

 

Super też jest to, że można podnieść oktawę łączonej barwy. Kawai pomyślał o wszystkim. Szkoda, że brzmienia Pad/String nie trzymają poziomu fortepianów. Oczywiście nadają się one jako tło, ale zawsze można lepiej. 

Oto próbki brzmień instrumentu:

Trzeba przyznać, że ES8 brzmi naprawdę pięknie, ale mój zachwyt i ogólne spojrzenie na instrument bierze się z tego, że obcuję ze świetną klawiaturą, co jest dopełnieniem całości. Musicie to sami sprawdzić, bo wiem, że czasem demo nie oddaje tego nad czym zachwyca się testujący. :)

Registracja:

W pamięci registracyjnej możemy zapisać aż 28 banków. Producent już zapisał je różnymi ustawieniami. Mamy ciekawe layery oraz ustawienia pod akompaniamenty oraz podziały klawiatury, czyli brzmienia z basem w lewej ręce. 

 

Akompaniament:

Ten uległ znacznej poprawie. Jeśli porównacie podkłady z ES7 to usłyszycie, że te są mniej toporne. Może to kwestia proporcji, jedno jest pewne, Kawai nie ślini się na bycie potentatem wśród aranżerów. Odnoszę wrażenie, że dodano moduł aranżera bo… inni mają. Akompaniamenty posiadają bardzo podobną instrumentację, opartą o dwa brzmienia gitar, jakiś hammond, smyk. Każdy podkład posiada dwie wersje, wstęp i zakończenie. 

oto próbka:

 

ES8 posiada funkcję AD-lib. Polega ona na tym, że w górnej partii klawiatury mamy zapisanych kilka fraz, a dokładnie 17. Wyzwalamy je naciśnięciem klawisza, a ich skala dopasowuje się do zagranego akordu w akompaniamencie. 

próba:

 

Nagłośnienie:

ES8 odziedziczył po poprzedniku nagłośnienie. Brzmi ono dobrze. Komory Bass Reflex umieszczono pod spodem instrumentu, natomiast dwa głośniki 2x15 watt ukryte są pod maskownicą, która przebiega przez całą linię instrumentu. Ten sposób maskowania bardzo mi się podoba, niż dwie maskownice po lewej i prawej stronie. Jak brzmi to nagłośnienie? Nie oddaje pełni brzmienia, które usłyszymy na domowym zestawie HI-FI, czy monitorach studyjnych, ale tak jest w większości przenośnych pianin. Można je dostosować do własnych potrzeb operując parametrami Equalizer, Wall EQ. Najbardziej podoba mi się, że kiedy trzeba to mogę odłączyć nagłośnienie jednym szybkim kliknięciem. 

 

Efekty:

Pokładowe efekty podzielono na trzy sekcje: Effects, Reverb oraz AMP. Ta pierwsza oferuje algorytmy: delay, chorus, tremolo, autopan, rotary, phaser, Każdy efekt podlega edycji.

próbka:

Reverb posiada bardzo ładne algorytmy przestrzenne. Każdy również jest edytowalny, a jest ich 6.

próbka:

 

AMP:

Fajnie, że KAWAI pomyślał o tej sekcji, bo brzmienia Rhodes czy Wurli, czasem wymagają przesterowania. Mamy tutaj symulację wzmacniacza opartą o trzy paczki: 

  • S. Case I
  • S.Case II
  • L.Cabinet

Brzmią bardzo dobrze i aż żal, że mamy tak mało brzmień do przesterowania :P. 

próbka:

Rejestratror/odtwarzacz:

Oferuje zapis 10 songów poprzez MIDI. Każdy utwór może składać się z dwóch ścieżek. Maksymalna pojemność recordera wynosi 90.000 nut. Dodatkowo możemy rejestrować nasze wykonania w Audio. Dostępne są formaty MP3 oraz WAV. Działa to też w drugą stronę. Odtwarzacz potrafi odczytywać dla nas zarówno pliki MIDI jak i MP3 i WAV. 

Zakończenie:

Wisienką na torcie byłoby zastosowanie kompresora dla fortepianów. To jest coś czego mi brakuje w tym instrumencie. Podrasować chciałbym też pady i stringi. Brzmienie fortepianów jest świetne. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie, bo wachlarz jest spory od popowych, po klasyczne ciemne i jasne do wyboru. ES8 to nowy rozdział w krainie przenośnych Stage Pianin. Nie ma chyba lepszej klawiatury od RH III w tej klasie cenowej. Daje ona pełną kontrolę nad brzmieniem, a jej minusem jest tylko to, że nie jest drewniana. To po prostu ciężki czołg, który sprowadzi Twoją technikę na odpowiednie tory, bo tutaj żartów nie ma. Jeśli szukasz zbliżenia się do fortepianu o wadze do 22 kilogramów, to trzeba będzie wydać te 6500 tysiąca i szarpnąć się na KAWAI, ale to dobrze wydane pieniądze. Kto nie wierzy niech spróbuje :).

Instrument do testu dostarczył dystrybutor firma: Silesia Music Center 

 

comments powered by Disqus

Komentarze Facebooka