testy / Clavia

30.10.2014r.

Nord Stage 2 VS Kurzweil Forte.

Nord Stage 2 VS Forte

Każdy z nich to obecnie flagowy model producenta, który lepszy? Te pytania najczęściej do nas kierujecie. Odpowiedź nie jest taka prosta, a światełko w tunelu zaczyna się pojawiać w momencie położenia instrumentów obok siebie. 

Dokonajmy charakterystyki tych dwóch modeli:

Kurzweil Forte wszedł szturmem na rynek z ogromną pamięcią na próbki, która liczy sobie 16 GB. W tym po 4 GB na każdy z dwóch nowych fortepianów. To sporo. Dysponuje polifonią 128 głosów, a od oprogramowania 1.11 tryb organowy KB3 nie zużywa polifonii instrumentu. Posiada dodatkowo suwaki kontrolne, których Stage nie ma, oraz przyciski szybkiego wyboru brzmień w ilości 10, natomiast w Nordzie jest ich tylko 5. Zaletą Forte jest również klawiatura numeryczna i przyciski kategorii brzmień. Nord może poszczycić się mnogą ilością kontrolerów dzięki czemu więcej rzeczy osiągniemy od razu. Forte póki co czeka na edytor pozwalający na zaawansowaną edycję brzmień. Flagowiec szwedów (Stage 2) został podzielony na sekcje, z czego dwie posiadają pamięć Ram. Nie przekracza ona jednak nawet 1 GB. Pamięć na fortepiany to 500 MB, a największe fortepiany nie przekraczają 200 MB, co wiąże się z pewnym ograniczeniem, gdyż musimy wybrać takie brzmienia, które nas satysfakcjonują w tym również Rhodesy, bowiem pamięć elektrycznych fortepianów jak i innych brzmień z kategorii Piano to równe 500 MB, a polifonia ich wynosi 40 głosów w stereo, oraz 60 w mono. Brzmienia z kategorii Nord Sample Library, czyli wszystkie inne typu smyczki, czy syntezatory, Mellotrony muszą zmieścić się w 380 MB,a do tego ogranicza nas 18 głosowa polifonia. Sekcja Organowa nie pobierana jest z sampli, a ze specjalnego silnika, który dostarcza nieograniczoną polifonię na brzmienia organowe. Dobrą sprawą jest zastosowanie dodatkowego syntezatora, który posiada kilka syntez, jednak mamy do wyboru, albo sample z sekcji Nord Sample, albo syntezator. Wyjściem z tej sytuacji jest wykorzystanie Slotu B w instrumencie, gdyż jak nie wszyscy wiedzą Nord Stage 2 ma w sobie dwa niezależne instrumenty, które ustawiamy wybierając Slot A i B. 

Brzmienie:

Zaletą Stage 2 jest wymienność brzmień, ale i z drugiej strony wadą, gdyż nie ma brzmień na każdą okazję. Musimy sami przewidzieć co nam będzie potrzebne, a co nie. Kurzweil od razu daje zestaw brzmień gdzie generalnie jest wszystko, a przebąkuje się coś o stworzeniu strony z brzmieniami dedykowanymi przez samego Kurzweila, na wzór strony Norda. 

Fortepiany:

Każdy z nich jest na swój sposób dobry. Nord ma rezonans strun, którym Forte nie dysponuje, ale oba modele mają Damper Resonans i szum mechaniki pedału. Nowością u Kurzweila jest wysunięcie na płytę czołową potencjometru Compressora, co również znajdziemy u Norda. Szwed ma również specyficzny ambient fortepianu zapisany w brzmieniu, daje nam dwa efekty Long Release oraz String Resonance, których w Kurzweilu nie znajdziemy. 

Rhodes:

Podczas porównywaniu brzmień Fendera Rhodesa ujawniło się coś zupełnie przypadkowego. Ja nie wiem jakim cudem te 6-10 MB próbki z Norda brzmią tak dobrze - za co ogromny szacunek dla firmy, ale w dolnej partii są one naciągnięte i nie wiedziałbym o tym, gdybym nie porównał do Kurzweila. Tam przy lekkim naciśnięciu klawisza nagrano nawet wibrowanie struny. Dokładnie to samo mam w swoim prawdziwym Rhodesie. W Nordzie oszczędzano pamięć, natomiast w Forte nie musiano i każdy klawisz nagrany został osobno. W Forte brzmienie Rhodesa dynamicznie jest mocno zróżnicowane. Delikatne położenie akordu może skutkować nie wybrzmieniem wszystkiego, dzięki czemu musimy stawiać zdecydowane uderzenia, lub podnieść brzmienie kompresorem. W Nordzie brzmienie Rhodesa jest ustawione w module, że już od najniższych wartości velocity instrument wybrzmiewa dość równo, co jest bardzo wygodne. Stawiając akord delikatnie wszystkie dźwięki są równe, jakby je już popychał kompresor, chociaż nie jest włączony. Rhodes Norda ma efekt KeyOff oraz możliwość ładowania innych odmian i modeli. Plusem Forte jest to, że przy brzmieniu fortepianowym wystarczy kliknąć przycisk Variation aby cieszyć się podkładowym padem, czy stringiem, natomiast w Nordzie trzeba to sobie samemu wcześniej przygotować. Procesor efektów jest mocną stroną Kurzweila. W jednym insercie może się znajdować spory łańcuch efektów. Programy w których znajdziemy 5-7 łańuchów to standard. W Nordzie trzeba decydować czy dany efekt ma obsługiwać sekcję Piano, Organ czy też Synth. W trybie brzmień pojedyńczych instrument Forte potrafi budować brzmienia składające się aż z 32 warstw. Jeśli u Norda potraktujemy Slot A/B jako warstwę to można przyjąć, że zarówno sekcja Piano, Organ, Synth może być zdublowana. Forte dysponuje trybem Multi, gdzie można stworzyć 4 Layery z 32 warstwowych brzmień Program. Nord niestety tego nie posiada. Jeśli chodzi o szybki dostęp do brzmień, to zarówno wybór samych presetów jest szybszy niż w Nordzie oraz, a dostęp do szybiego wyboru brzmień u Norda w ilości 5 przy 10 komórkach Forte, daje nam do zastanowienia w ocenie "przyjazny interfejs użytkownika". To co denerwuje u Norda to w niektórych sytuacjach korzystanie z przycisku Shift, gdyż niektóre przyciski mają podwójne funkcje. Serwuje nam to gimnastykę palców.

Reasumując:

Pomimo różnic zarówno cenowych jak i brzmieniowych oba modele są godnymi konkurentami. Nord wydaje się na pierwszy rzut oka przytłaczający swoim arsenałem przycisków, ale po krótkiej wizji lokalnej poznajemy szwedzki sposób myślenia i zaczynamy już myśleć jak oni. Forte pomimo, że na wierzchu ma tylko Kompresor, suwaki i Equalizer to również większość parametrów jest dostępna od ręki, a to za sprawą oprogramowania brzmień i przypisania różnych potrzebnych funkcji do kontrolerów. 

Jak sami widzicie i jeden jak i drugi ma swoje za uszami, i tam gdzie nie ma jeden tam ma drugi i odwrotnie. Klawiatury celowo nie porównuję, gdyż to subiektywna sprawa. Oba instrumenty nie mają mocno ciężkiej klawiatury, jednak jeden z nich to król lekkości. Nord każe nam dźwigać ciężar 18.5 kg, natomiast Forte 21.8 kg. Kurzweil zyska na sile kiedy otrzyma edytor brzmień, a jeśli plotki się potwierdzą i będzie można do niego ładować nowe próbki to będzie to jeszcze ciekawsza propozycja dla niezdecydowanych, gdyż obecnie swoje próbki możemy ładować do Stage 2 przy pomocy edytora.

To tyle z mojej strony. Obejrzyjcie porównania i udanych wyborów:

Przeczytaj również nasz test obu instrumentów:

http://www.muzykuj.com/testy/instrumenty-klawiszowe/clavia/nord-stage2-test,392.html

http://www.muzykuj.com/testy/instrumenty-klawiszowe/kurzweil/kurzweil-forte-test,507.html

Oto porównanie:

comments powered by Disqus

Komentarze Facebooka