testy / Akai

01.10.2012r.

Akai SynthStation 49- Test

Akai Synthstation 49

Historia do tej pory czegoś takiego nie widziała. Każdy producent nie chcąc zostać w tyle, musi mieć w ofercie swój produkt pod tablet czy telefon i to jednego producenta. Tak. Apple zdobył rynek muzyczny a testowany produkt jest na to dowodem. W pierwszej chwili kiedy zobaczyłem produkt od Akai pomyślałem "to bezsensu", jednak kilka chwil z instrumentem utwierdziło mnie w tym jak bardzo się myliłem. 

 

Z zewnątrz:

Duże gumowe pady w ilości 9 oraz centralnie umieszczony ekran, który możemy regulować w kilku płaszczyznach to rzeczy, które rzucają się najbardziej w oczy. Z prawej strony znajdziemy przyciski do sterowania dedykowaną aplikacją "SynthStation", jak i potencjometr głośności instrumentu.

 

iPad w złączu trzyma się pewnie i z niego nie wypada, jego instalowanie w docku może początkowo być problemem, bo nie widzimy gdzie jest złącze w tablecie, jednak po kilku razach wiemy już, że trzeba po prostu wsunąć tablet po "szynach" i będzie wszystko ok.

Złącza:

Z tyłu instrumentu znajdziemy wyjścia na standardowe Jack'i 1/4 oraz wyjście słuchawkowe na mini Jack. Da się to wytłumaczyć tym, że skoro iPad posiada to samo złącze, to posiadacz słuchawek będzie wyposażony właśnie w to gniazdo. Znajdziemy również wejście dla pedału sustain, oraz port midi USB. Do zasilania klawiatury służy zewnętrzny zasilacz.

 

Klawiatura:

Akai podchodzi do swoich instrumentów bardzo starannie i tą starannością przyzwyczaił swoich klientów do pewnego poziomu. Obawiałem się, że ten model nie utrzyma tego poziomu, ale tak się jednak nie stało. Klawiatura zbliżona jest (albo jest taka sama) do serii MPK, z wyjątkiem aftertouch. SynthStation niestety został tej funkcji pozbawiony. Klawiatura jest bardzo wygodna i szybka. To nie tani plastik kołyszący się na boki, a sprawna, dobrze wykonana i szybko odbijająca klawiatura. Jest ona dość miekka, przez co palce amatora przyjmą ją z entuzjazmem, a dla wprawionego muzyka będzie po prostu wygodnym narzędziem.

 

Kontrolery:

Oprócz Modulation, Pitchband i gałki głośności nie znajdziemy żadnego kontrolera. Dodaktowo instrument posiada dynamiczne pady, jednak to troszkę mało. Próbuję zrozumieć myślenie konstruktorów, bo zaletą instrumentu ma być 10 calowy ekran, który sam w sobie ma być kontrolerem, ale kilka potencjometrów byłoby jak znalazł. Na iPada jest kilka genialnych aplikacji, które świetnie się obsługuje z ekranu np. Animoog, jednak zdarzą się i te mniej wygodne.

 

Aplikacja Synthstation:

Jest ona dedykowana testowanemu urządzeniu, jednak niestety nie jest ona dodawana za darmo i nabywca instrumentu będzie musiał ją sobie zakupić osobno. Kosztuje ona niewiele, bo 1.59 Euro a dla tych którzy ją kupią np. na iPada jednocześnie otrzymują wersję dla iPhone.
Co to jest SynthStation? W skrócie to syntezator i prosty rejestrator. Składa się on z sekcji trzech syntezatorów oraz zestawów perkusyjnych. Trzy sekcje syntezatorowe są identyczne z jedna różnicą, że tylko jedna jest polifoniczna, natomiast dwie kolejne są monofoniczne. Syntezator składa się z trzech oscylatorów, które można między sobą synchronizować. Jest to klasyczny syntezator z falami: piła, trójkąt, sinus, kwadrat. Posiada wbudowany procesor efektów, którego algorytmy to: Delay, Flange, Phaser, Chorus, jednak tylko jeden z nich może zostać wybrany do gry. Edycja jest naprawdę bogata, a szybki dostęp do parametrów, jaki daje 10 calowy ekran jest naprawdę wygodny.

Warto wspomnieć o wbudowanym arpeggiatorze wyposażonym w 5 przebiegów i kilka rozdzielczości: 1/2, 1/4, 1/8, 1/16, 1/32. Oprócz syntezatora znalazły się również zestawy perkusyjne w liczbie 50. Również i one podlegają edycji takiej jak: głośność, umiejscowienie w panoramie i strojenie próbki. Aplikacja umożliwia rejestrowanie do 4 taktowych łańcuchów w obrębie jednego songa, które po wpisaniu odpowiedniego adresu w przeglądarce naszego komputera, będą dostępne do pobrania jako pliki midi i wav. Wspomnianych łańcuchów możemy nagrać aż 32, tak wiec możliwości nie są małe.

Akai został tak zaprojektowany aby doskonale pracować z dedykowaną aplikacją, stąd w bardzo łatwy i szybki sposób możemy "skakać" między syntezatorami oraz uruchamiać rejestrowanie, wybierać programy brzmieniowe. Jednak Akai to nie tylko SynthStation. Należy pamiętać, że na platformę iOS wychodzą co chwila bardzo ciekawe instrumenty, a sterowanie poprzez dotykowy ekran jest bardzo wygodne. Niestety dedykowane przyciski zmiany brzmień działają tylko w programie Akai i np. Animmog'a niestety nie już obsługują.

 

Przykłady brzmień aplikacji "SynthStation" 

Dla kogo :

Testowany model, bardzo dobrze sprawdzi się jako klawiatura sterująca, którą podłączymy za pomocą USB. Na aplikacji Akai świat się nie kończy, więc możemy sobie dowolnie zmieniać instrumenty/aplikacje przez co nasze brzmienie stanie się atrakcyjne. Spodoba się on z pewnością osobom zorientowanym na hip-hop, a to za sprawą gumowych dynamicznych padów. Weselnicy korzystający z iPada jako odtwarzacza mogą z niesamowitą wygodą sterować setami, jak i kontrolować poziom głośności. Zastosowań jest na prawdę sporo. Cena to prawie 900zł, a możliwości urządzenia są jeszcze nie są do końca zbadane, gdyż nie wiadomo co za rok przyniesie bogaty świat aplikacji AppStore, a z miesiąca na miesiąc w tym segmencie jest naprawdę ciekawie. Czy zakup Akai jest opłacalny? Jeśli dysponujesz już iPadem, a nie masz klawiatury, to zwróć uwagę na to, że do posługiwania się aplikacjami potrzebujemy przejścówki Apple Camera Connection Kit za około 130zł, dzięki której podłączymy USB do tabletu. Nabywając Akai możemy od razu zaczać pracę bez zakupu drogich dodatków, a co najważniejsze przerzucić pracę urządzenia na normalne wyjścia Jack L/R. Problem " Jak umieścić iPada na scenie, tak aby się nie przewrócił" również zostaje rozwiązany.

Co cieszy: 

Fajna klawiatura, nowy rodzaj instrumentu (gdyż jest jeszcze mało klawiatur dedykowanych iPadowi) gumowe pady oraz solidność instrumentu. Możliwość odtwarzania muzyki poprzez wyjścia instrumentu.

Co smuci: Przyciski działające tylko z dedykowaną aplikacją.

Instrument do testów dostarczył dystrybutor firma "Audiostacja"

Skomentuj test na naszym forum.

comments powered by Disqus

Komentarze Facebooka