Zlot miłośników syntezatorów

Witajcie,

Wystartuję z pierwszym tematem w nowo założonym dziale (Paweł raz jeszcze dziękuję ).

Nawiążę jednak do sprawy, o której kiedyś właśnie z Pawłem rozmawialiśmy przez telefon, jak również o której dyskutowałem ostatnio z Garitem i Piotrem podczas spotkania w Warszawie.

Otóż w mojej ocenie jest pewna luka w Polsce (a może i w Europie), dotycząca meetingów muzyków amatorów jak i profesjonalistów. Nie chodzi mi tu o Festiwal muzyki (koncerty, występy, itp.) jak również nie chodzi o typową targowo/marketingową formułę.

Mam na myśli zlot ludzi, których wspólną pasją jest granie na syntezatorach. Nie ważne kto jak "wymiata" i gdzie pobierał nauki gry. Nie jest ważne też czy ktoś jest twórcą czy też odtwarza to co znane. Chodzi o pasję obcowania z syntezatorami, grę na nich, kreowaniem brzmień - zabawą elektronicznym brzmieniem.

Na takim meetingu mogliby pojawiać się ludzie z własnym sprzętem (syntezator, mikser, kable, odsłuch, a nawet listwa zasilająca) i łącząc się z innymi mogliby wspólnie grać co przyjdzie do głowy.

Sprawdziłem trochę taką formułę u Garita w Warszawie. Fakt, było nas tylko trzech, ale w mojej ocenie to na prawdę zadziałało. Wspaniale spędziliśmy czas. Chłopaki mieli okazję ograć sprzęt który przywiozłem, a ja mogłem pobawić się Rolandem Integrą Garita na jego superowej klawiaturze sterującej. Oprócz gry i śpiewu, mieliśmy okazję wymienić się doświadczeniem, co pewnie w przyszłości niejednemu się przyda. Cały sprzęt był podpięty poprzez mój mikser do odsłuchów Garita i mogliśmy na raz grać wspólnie, jeden solówka, drugi bas trzeci perkusja .

Także formuła byłaby nastawiona na wymianę doświadczeń (również w pracy z komputerami) jak również okazja do zawarcia fajnych znajomości i być może utworzenia czegoś większego (jakiś team, lub zespół). Wspólne projekty ludzi, którzy mogliby połączyć wspólne zainteresowania i rozwinąć się jeszcze bardziej.

Pozostają kwestie finansowe. Wiadomo jakaś duża sala jest potrzebna. Trzeba by było oszacować ile osób mogłoby na taki meeting przyjechać i najważniejsze jak do nich dotrzeć (informacje w mediach). Nie chodzi mi o jakieś wielkie Show, tylko o meeting konkretnych ludzi. Ludzi, którzy nie przyjadą po to aby "dać ostro w palnik" i robić problemy, ale ludzi, którzy chcą posiedzieć przy sprzęcie, pograć, pogadać z innymi, po prostu fajnie spędzić czas ze swoją pasją.

Ja mogę załatwić salę w Domu Kultury na około 20 - 30 osób ze sprzętem w Siemianowicach Śląskich. Wynajęcie jej to koszt około 1000zł. Zatem 1000/20=50zł - tyle wyjdzie na głowę. Myślę, że to naprawdę mała kwota. W cenie jest prąd, dostęp do schludnych sanitariatów, ławki i krzesła, blisko jest restauracja (nie droga), market (Biedronka) i można zamówić też Pizzę (Telepizza). Nikt obcy nie włazi (jest cały czas portier), w razie czego 50 metrów dalej jest posterunek Straży Miejskiej, a Policji - 1km. Mam doświadczenie w organizowaniu tam imprezy o podobnym charakterze, tylko dotyczącą starych komputerów. Formuła sprawdza się od ponad pięciu lat, a widujemy się z ludźmi co kwartał. Ostatnio (wrzesień 2015r) odbył się tam 25-ty meeting. Przyjeżdżamy już nie tylko z Komputerami, ale ze swoimi dziećmi, aby mogły też zarazić się pasją. Klimat Imprezy jest super. Atmosfera serdeczności na każdym kroku.

Ja naprawdę nie nastawiam się na jakieś zarabianie, tylko na utworzenie środowiska ciekawych ludzi, zgranej ekipy, która miałaby miejsce się spotykać się, pograć i pogadać o tym co lubią w muzie.

Możemy zacząć od małej grupy - tylko ludzie z forum Muzykuj.com + ich znajomi. Jeśli zbierze się nas 20 chętnych, możemy zrobić taki meeting i przekonać się czy to zadziała. Wolałbym unikać promowania jakiś konkretnych firm na takim meetingu, aby nikt nie miał jakiś dziwnych skojarzeń. To miałaby być impreza obiektywna, nastawiona na ludzi, a nie na sprzęt.
Oczywiście jeśli jakaś firma chciałaby przedstawić swoje syntezatory - proszę bardzo, ale w ramach jakiejś prezentacji - max 2 godziny.
Uważam, że w takiej formie jesteśmy w stanie sami udźwignąć koszt imprezy bez szukania jakichkolwiek sponsorów. Wystarczy dwudziestu chętnych i po 50zł na głowę.

Pierwszy meeting mógłby się odbyć w jakąś sobotę od 9.00 do 22.00. Jest opcja imprezy dwudniowej z noclegiem:

1. we własnym zakresie (hotele lub znajomi mieszkający w okolicy)
2. Na miejscu w wydzielonej sali (wtedy trzeba zabrać własny śpiwór, karimatę, poduszkę, itp). Przerobiłem to na imprezie retrokomputerów - i daje radę .

Co sądzicie o pomyśle?

Wszystkie refleksje i propozycje w tym wątku proszę.

Pozdrawiam,

Azz

Pomysł jest cudny. Jestem za! Kto byłby chętny?

Znakomity pomysł Azz!
Mieszkam na stałe w Aberdeen (Szkocja), 2400km od mojej Ojcowizny, czyli Gliwic ale kilka razy w roku (przynajmniej 2) przylatuję do Polski na urlop i odwiedziny więc jeśli za jakiś czas, znów spotkanie by było na Śląsku, to na pewno bym chciał się spotkać, pogadać, no i się poznać
Co prawda nie jestem typowym syntezatorowcem lecz bardziej fortepianistą ale to chyba nikomu nie będzie przeszkadzać. Nie będę ze sobą taszczył swoich wafli ale mogę wziąć laptopa z fortepianowym VST: Synthogy Ivory II a może i nawet Vienna Imperial. Do walizki bez problemu zmieszczę kartę dźwiękową, Zooma H4n i kable więc z niczym bym nie przyjechał.

P.S. brzmi niczym spotkanie "Drużyny pierścienia"

Ja, podobnie jak Rychu też nie jestem typowym syntezatorowcem, ale jak formułę się rozszerzy na instrumenty klawiszowe to jest szansa powodzenia. A już pomysł na VST (również fortepianowe) uważam za rewelacyjny.

Osobiście nie mam też nic przeciwko komercyjnym prezentacjom firm/dystrybutorów sprzętu i oprogramowania/sklepów itp. ale chyba żeby w ogóle były one zainteresowane to impreza musiałaby już mieć jakąś historię, żeby nie powiedzieć od razu renomę.

Skrzyknąć 20 fanów/fanek instrumentów klawiszowych w jednym miejscu i o jednym czasie to nie będzie proste bo klawisze to jednak nie komputery i jest nas mniej.


PS do Azzorka
"Naprawdę", w przeciwieństwie do "na pewno", piszemy łącznie.

Oj tam oj tam Grzesiek, zobacz ile nawaliłem tekstu i o której godzinie. Nie zwróciłem uwagi, no ale byk siedzi . Już poprawione - dzięki.
P.S.
Co ty z tymi "kalwiszami" tak ?

Co do formuły panowie mam na myśli oczywiście instrumenty klawiszowe, ale wiadomo, że nikt fortepianu czy pianina na taką imprezę nie weźmie .
Oczywiście kompy z VSTi i klawiaturkami sterującymi mile widziane.

Z tego widzę, że z forum jest nas na razie czterech zainteresowanych.

Rysiek, zawsze można tak dogadać imprezę terminem, żebyś miał szansę się pojawić. Łatwiej się dopasować ludziom z Polski niż z Wielkiej Brytanii.

Słuchajcie, co do formuły imprezy możemy dyskutować. Ja na razie wrzuciłem jakbym to wstępnie widział. Oczywiście nie jest to sztywna rama, zatem propozycje mile widziane .

Największy problem mam na razie z połączeniem toru audio wybranych sprzętów. Chodzi mi o taki hub na słuchawki, który pozwoli podłączyć np. cztery pary słuchawek do jednego źródła miksera. Słyszeliście o czymś takim?

Nie bardzo widzę sens i logistycznie nawet, aby każdy miał osobne monitory, bo powstanie bazar i się będziemy zagłuszać. Dwie pary monitorów wystarczą, reszta ma sens na słuchawkach, które dużo łatwiej się transportuje niż monitory. Generalnie zakładam, że będziemy bazować na mikserach bo to najlepsze logistycznie rozwiązanie. Można podłączyć nie tylko instrumenty, ale i mikrofony. Poza tym mikser jest dużo łatwiejszy w transporcie.

Pozdrawiam,

Azz

Ja też ju poprawiłem swoje babole, ha ha ha.

A huby to znam tylko lotnicze.

Poprzez analogię do HUBów USB pomyślałem, że tak się to może nazywać. Jeśli jednak jest inna nazwa na coś takiego to poproszę o korektę .

Takie urządzenie musiałoby działać jak wzmacniacz słuchawkowy z kilkoma wyjściami na słuchawki.

Pozdrawiam,

Azz

Zgadzam się z Azzorkiem:
https://www.youtube.com/watch?v=S4LYzqaoP9Y
https://www.youtube.com/watch?v=nkoSrIZYEOw
a co do tego rozdzielnika na słuchawki, czy mn.w. o coś takiego Ci chodzi?
http://www.amazon.com/LINE5-Multi-channe...B00HA11KFQ
http://www.amazon.com/Pyle-Pro-PHA40-4-C...160%2C160_
http://www.proaudiosystems.co.uk/art-hea...e-amp.html
http://www.hhb.co.uk/product_detail.php?id=369

Panowie wszystko się da ogarnąć łącznie z prezentacjami Kwestia tego, by nas było dużo

Ja też uwielbiam Rejs Rysiek .

Dzięki za linki, ten Line 5 wygląda na ok i kosztuje niewiele. Czyli da się .

Teraz tylko to co Paweł również zauważył - frekwencja. Trzeba temat puścić w krąg najbliższych znajomych i rodzinę. MOże uda się zebrać tych 20 osób. W sumie dużo to nie jest.

Pozdrawiam,

Azz

Drodzy,

to naprawdę świetny pomysł, jak najbardziej popieram taką inicjatywę. Chodzi przecież o naszą środowiskową integrację, a nic bardziej nie łączy, niż wspólne pasje, gaworzenie o muzyce i sprzęcie w serdecznej atmosferze wspólnego poznawania się.

Zauważam jeszcze jeden aspekt takiego zlotu: giełda osób to także forum nowych pomysłów i zalążek dobrze rozumianej współpracy pomiędzy nami.

Będę śledził ten wątek z żywym zainteresowaniem

Coś nie za bardzo widzę powodzenie tej integracji. Z mojej strony wolałbym więcej dyskusji o syntezatorach na forum. Wymianie doświadczeń ze sprzętem, czy nawet opisywaniu drobnych tutoriali. A jak widzimy, z tym jest krucho.. Jest jesze jedo. Dom kultury, z założenia powinien dbać o integracje społeczności kultury, czy pasjonatów. A nie pobierać od nich opłaty. Środki społeczne, z których utrzymują się te instytucje, właśnie do tego je zobowiązuje. Co innego, gdybym chciał wynająć ten dom kultury w celach zarobkowych. Myślę, że za 1000 zł dla 20 osób spokojnie jakaś mała restauracja udostępniła by swe progi, oferując do spotkania jakiś poczęstunek. Sory za sceptyczne podejście do tematu.

Ja też chciałbym za darmo, ale niestety nie w tym miejscu. Jeśli masz lepszą miejscówkę działaj śmiało.
Mnie bardziej chodzi o sam fakt spotkania. Tutoriali jest mnóstwo w internecie, na najróżniejsze tematy. Jeśli znasz angielski to praktycznie większość rzeczy znajdziesz.
Tutaj chciałem podkreślić rolę ludzi i korzyści jakie wynikają z takich spotkań. Organizuje się w Polsce zloty ludzi o najróżniejszych pasjach. Dlaczego nie pasjonatów syntezatorów? Fajnie byłoby porozmawiać z kimś o podobnej pasji.

Pozdrawiam,

Azz

Jakie Tutoriale by Was interesowały? Być może uda się u mnie zrobić za darmo taki zlot. Nie mniej jednak taka impreza nie jest wpisana w budżet. Pamiętaj o tym, że jest to "prywatne" działanie nie dla każdego, a więc to nie impreza masowa typu koncert. Dzień w którym zajmiemy taki MOK mógłby być dniem czyjegoś koncertu.

Pisząc „tutoriale” miałem na myśli, stopniowe budowanie brzmienia w danym syntezatorze. Opis kolejnych czynności wykręcania, budowania dźwięku od podstaw, dlaczego w ten sposób, po co, co to da, itd.. To jest najlepsza wg mnie forma poznawania instrumentu. I przyciągnięcia potencjalnych posiadaczy syntezatora .. Również taka forma prowokuje do zadania pytania, czy dyskusji.. Chętnie bym czegoś się dowiedział i nauczył, od mądrzejszych ode mnie. I pokręcił gałami w syntezatorze, śledząc wpisy. Jest tyle pustych tematów na forum od lat. Takie tutoriale, mogą wypełnić tę pustkę, jak również przyciągnąć posiadaczy.. Śledząc tematyczne forum obcojęzyczne, zauważyłem, że gdzie jest prowadzona tego typu forma, jest wiele wejść do tematu.

Podpisuję się obiema rękoma pod postem Aliena!
Rzeczywiście brakuje w sieci polskojęzycznych totoriali, właśnie takich od podstaw. Wejść od razu byłoby więcej na forum, no i ogromna zachęta dla początkujących użytkowników i nie tylko, bo sam chętnie bym skorzystał z takiego tutoriala, gdyż zabieram się do mojego Kurzweila PC361 jak do jeża

To ja się podpisuję wszystkimi rękami i nogami i np. latem można by zorganizować zlot u mnie. Jest dom i spory plac a sąsiedzi nie za blisko. Dla mnie byłby to super interes, bo wreszcie byłby ktoś kto by mi coś podpowiedział odnośnie moich sprzętów: - yamaha an1x, roland d50, roland discover5, korg triton classic, korg x5d, yamaha e403 i inne yamahy jak djx i pierdziawki typu e...
Teraz pilnie potrzebuję instrukcji PL do tritona, wzięło mnie na ustawianie fabryczne sprzętów i skasowałem banki. A mam tylko dyskietke nr 2

Banki znajdziesz tutaj
http://tritonhaven.com/downloads/pcgs.html

Piękne dzięki, znalazłem wcześniej tę stronkę, problem, że translator coś dziwnego z niej wyczytuje . Jestem w UK ale tu się mówi po polsku . Nie mam instrukcji PL (dopiero co nabyłem sprzęt). Musze więc postudiować co do czego, bo taki domyślny nie jestem by wszystko bez instrukcji obcykać w lot. No a najgorsze, że nie mam wolnej dyskietki by wgrać i wsadzić to co ściągnę. Gdzie ja w UK kupię dyskietki? Musze poczekać chyba aż wrócę do domu do PL.

Poszukaj dyskietek na ebay'u.
P.S. Ja toże w jUKeju

no na jebayu są, gotowe tylko wsadzić do korga. Problem, że zanim dojdą to już mogę nie być w UK. No i po co ja mam przepłacać, jak ściągnąć mogę za free a w domu cały karton dyskietek. Przyjadę zrobię.

Długo nie zaglądałem na forum, więc odzywam się trochę późno... pomysł nadal aktualny? Bo pewnie bym się na taki zlot pisał

Myślę, że nie jest to pomysł jednorazowy i pewnie nie raz będzie organizowany.
Wesołych Świąt

Oczywiście, że temat cały czas aktualny. Dla mnie zorganizować taką imprezę to nie problem (mam w tym doświadczenie). Jest tylko kwestia frekwencji, bo sam nie udźwignę finansowo kosztu imprezy - niestety .

Poza tym cały czas czekam na propozycję od Was co do formuły imprezy. W przypadku innych meetingów, które organizuję, nie ma konkretnego planu. Po prostu ludzie przyjeżdżają ze sprzętem i wszystko dzieje się i rodzi samo. Tak było u Garita w Warszawie kiedy wpadliśmy do niego z Piotrem. Wszystko było spontanem i w mojej ocenie fajnie to wyszło. Tym bardziej, że znowu szykujemy sobie kolejne spotkanie - może dojdzie do skutku w styczniu. Oczywiście w tym przypadku to spotkanko bardzo kameralne dla nas trzech. Logistycznie więcej osób nie wchodzi w grę, stąd mój pomysł, żeby zrobić to samo ale dla szerszego grona.

Ja bym to widział tak jak pisałem wcześniej, czyli:

Nie ma konkretnego planu. Start imprezy powiedzmy o 9.00 rano w jakąś sobotę. Każdy przyjeżdża ze swoim sprzętem (syntezator lub klawiatura sterująca + komp z VSTi i DAW), w tym ze słuchawkami, jakimś małym mikserem i listwą zasilającą oraz wszystkimi potrzebnymi kablami. Potrzebne by były duplikatory/huby słuchawkowe, aby kilka osób mogło się "spiąć" i coś pobrzdąkać. Oczywiście jeśli ktoś zabierze również monitory pasywne/aktywne to też super. Kwestia jak dużo miejsca będzie miał w bagażniku .

Siedzimy, gramy, dyskutujemy, poznajemy siebie i swój sprzęt. Oczywiście po kilka lekkich piwek wypić przez cały dzień nie zaszkodzi, byle w granicach normalności. Ważne, żeby zachować klimat serdeczności i otwartości. Kończymy o 21.00, lub nastawiamy się na imprezę do dnia następnego. W drugim wariancie pozostaje spanie na podłodze (własne śpiwory, karimaty, itp.) w miejscu spotkania, lub zarezerwowanie pokoju w niedrogim hotelu w najbliższej okolicy.

U mnie cały czas koszty te same - 1000PLN za salę, zatem minimum 20 osób po 50zł musi być. Jeśli ktoś ma taniej i wygodniej może również złożyć propozycję.

Pozdrawiam,

Azz

pomysł bardzo fajny, ale odzew chyba niewielki, szkoda że i ja mam tak daleko na Śląsk, ale kto wie może bym się skusił
może namówiłbym kolegę na wspólny wyjazd... działasz coś dalej w tym temacie Azz ?

Hejka,

Działam, działam . Dla mnie to w sumie tylko temat pieniędzy. Zorganizować taki zlocik w Domu Kultury (z którym współpracuje od kilku lat) to żaden problem. Ostatnio rozmawiałem o tym z dyrektorką i może dałoby radę zjechać z ceną do 400PLN, ale wtedy mielibyśmy imprezę od 9.00 do 22.00 (jakaś sobota). Po imprezie byłoby trzeba wracać do domu lub zorganizować sobie nocleg we własnym zakresie.

Najważniejsze jest to, żeby każdy kto by się wybierał zabrał przynajmniej jeden syntezator. W moim zamyśle ma to być impreza nastawiona na sprzęt tak jak pisałem wcześniej i wymianę doświadczeń. Nie ma co się spotykać tylko po to, aby wypić kilka piwek i pogadać (przy okazji absolutnie nie ma przeciwwskazań ku temu). Żeby było owocnie musimy mieć sprzęt. Przerobiłem to na zlotach retro komputerów. Ci co przyjeżdżali bez kompów bardzo później żałowali, bo łazili od jednego do drugiego nie mając własnego . Od dłuższego czasu (dwa lata) ludzie zawsze przyjeżdżają z własnym sprzętem i ta formuła sprawdziła się w 100%.

Moglibyśmy więc zrobić taki mini zlocik, i wtedy przy 10 osobach mielibyśmy 40PLN na głowę.

Musielibyśmy jednak zrobić przedpłatę, żeby nie było rozczarowania, że ktoś naobiecywał, a później nie przyjechał i tym samym nie zapłacił. Najważniejsze zrobić pierwszy krok Panowie i Panie .

Pozdrawiam,

Azz

Trzeba by jeszcze pomyśleć o nagłośnieniu.

Na miejscu jest para raczej starych głośników chyba po 500W każdy (jeden waży chyba z 30kg), jest też mikser, ale to sprzęt domu kultury, pewnie nie ma szału w jakości. W razie czego mamy duży ekran (ściana) pod rzutnik, więc można zrobić prezentację na komputerze jakby co.

Odsłuch głównie to na słuchawkach chyba będzie, inaczej straszny hałas się zrobi i będziemy się zagłuszać .

Proponuję wreszcie się określić kto miałby ewentualnie (opłata) być. Zakładam te 10 osób więc tyle musimy zebrać. Jeśli będzie więcej to i tak będą płacić, górka zostanie na następne imprezy lub jakieś upominki (może jakiś konkurs?).

Ja się zgłaszam.

Jak reszta?



Pozdrawiam,

Azz

Ja na Śląsk mam też daleko, ale może udałoby się mi to połączyć z wizytą rodzinną.
Czyli ja też się zgłaszam.