Pianino cyfrowe dla osoby grającej (5000 zł?)

Witajcie,

Planuję zakup pianina cyfrowego i mam w tej kwestii spory dylemat.
Całe życie grałem na akustyku. W dzieciństwie brałem też lekcje, także wszystkie nawyki, jakie posiadam zostały wypracowane na pianinie akustycznym.

Aktualnie planuję powrócić do gry (lekcje z nauczycielem) i planuję zakup pianina cyfrowego. Niestety ze względu na miejsce zamieszkania, nie mam możliwości posiadania akustyka.

Generalnie 2 dni w tygodniu (weekend) mam dostęp do akustyka w domu rodzinnym, przez pozostałe 5 dni będę miał dostęp tylko do planowanego pianina cyfrowego.

No i właśnie... prosiłbym o porady - co kupić? Jeżeli chodzi o brzmienie, jestem raczej zdecydowane na Kawai. Gram głównie klasykę i brzmienie Kawai mi bardzo odpowiada. Kwestia zasadnicza to budżet - mógłbym na instrument przeznaczyć 5000 zł, jednak czytałem, że różnica np. pomiędzy Kawai KDP90, a Kawai CN27 nie jest duża i w gruncie rzeczy, na "dobrą" klawiaturę trzeba by już wydać 7000 zł, czyli np. Kawai CA17.

Bardzo prosiłbym Was o komentarza i doradztwo.

Pozdrawiam!

Witaj.
Rozumiem, że już ograłeś te modele Kawaia w sklepie. Jakie są więc twoje wrażenia i jakie różnice sam dostrzegasz?

Skoro brzmienie Ci odpowiada, to w zasadzie dyskusja bezprzedmiotowa, bo klawiatury nikt za Ciebie nie ogra i nie zdecyduje. Z drugiej strony przy budżecie 5000 zł, nie ma co się specjalnie rozwodzić nad instrumentem za 7k, bo można tak bez końca. KDP90 do najmłodszych już też nie należy, a idealnego rozwiania nie znajdziesz bo nie ma.
Prosta rada, to ograć wszystko co jest w zasięgu Twoich finansów.

Dzień dobry,
jeszcze tydzień temu byłem zdecydowany na zakup pianina cyfrowego kawai KDP 90, cena zgodna z budżetem ok 4 tys zł, osłuchane przeze mnie i moje córki w salonie muzycznym. Wszystko było ok klawiatura i brzmienie oraz bardzo dobre opinie specjalistów oraz użytkowników. Praktycznie nie spotkałem się ze złymi opiniami na temat tego pianina. Wczoraj natomiast "wpadłem" przypadkiem na ofertę pianina Kawai CN25.
Różnice w pianinach na korzyść CN25:
Rodzaj klawiatury
Advanced Hammer Action IV-F (AHA IV-F) - kawai KDP90
Responsive Hammer III (RH III) z wymykiem oraz potrójnymi sensorami; powierzchnia klawiszy imitująca kość słoniową - kawai CN25
Procesor dźwięku
Sound Source Harmonic Imaging™ (HI), 88-key piano sampling - kawai KDP90
Sound Source Progressive Harmonic Imaging™ (PHI), 88-key piano sampling - kawai CN25

Jeszcze z ważnych rzeczy CN25 ma mocniejsze nagłośnienie 2x20W ( KDP90 2x23W) oraz łącze USB. Reszta praktycznie taka sama, no może CN25 ma więcej brzmień oraz funkcji, dla mnie nie bardzo istotnych.
I teraz pytanie zasadnicze, czy warto dla tych zmian dopłacić 1000 zł (kawai CN25 można już kupić za 4600zł. Moje córki chodzą do szkoły muzycznej, teraz pójdą do 5 klasy gdzie drugi instrument to fortepian. Do tej pory męczyły się na keyboardzie i pożyczonym pianinie. Oczywiście przyszłości córek nie wiąże z jakimś wielkim graniem zawodowym, ale dopóki sprawia im to przyjemność niech tak będzie. Nie wiem tez jak to wygląda z trwałością pianin cyfrowych? Może teraz kupić tańszy instrument, a za 5 lat kolejny ale już droższy? gwarancja pianin to 3 lata.

pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof

Witam serdecznie

Przede wszystkim pytanie - dlaczego nie pianino akustyczne? W tej cenie można kupić porządnie brzmiące, używane pianino niemieckie, które 10 razy pobije na łeb każdą najlepszą nawet cyfrówkę z wysokiej półki. Proszę pamiętać, że pianino cyfrowe to proteza prawdziwego pianina akustycznego i jego brzmienia. Powie to Panu każdy ceniący się nauczyciel fortepianu. Zupełnie inaczej kształtuje się słuch i technika na akustycznym. To naprawdę kolosalna różnica ale oczywiście wybór pozostaje w waszych rękach.

Jeśli jednak cyfrowe, to model CN25 ma zauważalnie lepszą pracę klawiatury i wymyku ale brzmienie jest to samo, jedynie będzie głośniej w wolumenie. Czy jest wart dopłacenia, to należało by samemu ocenić w sklepie. Jeśli klawiatura w KDP90 odpowiada, to może nie ma sensu ale jeśli stawia wiele do życzenia, to raczej warto.

Pozdrawiam

sid, po co taki wywód z uwzględnieniem tych wszystkich nazw.
Moim zdaniem jak chcesz bardziej odczuwalne różnice znaleźć i mieć dzięki temu szersze spektrum do porównania, który instrument lepiej brzmi czy która klawiatura lepiej pracuje, to powinieneś zdecydowanie otworzyć się na inne marki.

Dziękuję za odpowiedzi,
klawiatura KDP90 jest ograna, niestety nie mam takiej możliwości z CN25 i dlatego moje pytanie, czy jest zauważalnie lepiej i dopłacać, czy jednak pierwszy wybór jest najlepszy.
Pianino akustyczne było oczywiście brane pod uwagę, jednak względy rodzinne przeważyły na korzyść cyfrowego. Ponadto mieliśmy kiedy akustyka, calisie i były to męczarnie, praktycznie tylko mebel, problemy ze strojeniem i klawiaturą.

Jaką markę zaproponujesz Romku ?

... powinieneś zdecydowanie otworzyć się na inne marki.

O! Zaczyna się! Witamy naganiacza z casio. Wiedziałem że się w końcu uaktywni

Calisia to dość słabe pianina ale starsze Legnice z lat 50ych to już zupełnie inna bajka nie mówiąc o jakichś niemieckich pianinach. Jeśli strój będzie dobrze trzymał, to strojenie maksymalnie 2 razy w roku.

Pianino akustyczne było oczywiście brane pod uwagę, jednak względy rodzinne przeważyły na korzyść cyfrowego.

Nie bardzo rozumiem tego stwierdzenia i argumentu?

Co do różnicy pomiędzy KDP90 a CN25, to można jeszcze spróbować ograć nowszy model CN27, który ma tą samą klawiaturę i moc nagłośnienia co CN25. Tam co prawda dodano nowsze próbki brzmień Kawaia z modelu SK ale wielkich różnic aż tak bardzo nie ma.
Jeśli rzeczywiście jesteście nastawieni tylko i wyłącznie na cyfrowe, to może jednak warto ten CN25, z względu choćby na klawiaturę ale jak wspominałem, jest już nowszy jego model.

względy rodzinne - zona nie życzy sobie kolejnego mebla-grata w domu, nie zamierzam z tym walczyć

model CN27 jest znowu 1000 zł droższy od CN25, i już 2000 zł od KDP90, wiec można tak bez końca podbijać budżet i cenę pianina

chyba jednak kupie KDP90, a za 5 lat zupełnie nowy droższy model, jeśli dalej córki będą sie kształcić

Już teraz rozumiem. Cyfrowe łatwiej w razie czego odsprzedać, to fakt.
Proponując ogranie modelu CN27 miałem na myśli tylko kwestię porównania pracy klawiatury względem KDP90 ale jeśli KDP90 się podobał, to na chwilę obecną nie ma sensu zwiększać budżetu. Tak jak Pan pisze - za kilka lat okaże się co dalej.