Muzykuj.com Forum
Transport instrumentów z ważoną klawiaturą. - Wersja do druku

+- Muzykuj.com Forum (https://forum.muzykuj.com)
+-- Dział: Forum Główne (https://forum.muzykuj.com/forumdisplay.php?fid=251)
+--- Dział: Luźne Rozmowy (https://forum.muzykuj.com/forumdisplay.php?fid=140)
+---- Dział: Luźne rozmowy (https://forum.muzykuj.com/forumdisplay.php?fid=176)
+---- Wątek: Transport instrumentów z ważoną klawiaturą. (/showthread.php?tid=2141)



Transport instrumentów z ważoną klawiaturą. - krumar - 22.11.2018

Witam wszystkich.

Czy może orientujecie się jakie są zalecenia producentów odnośnie przewożenia (oczywiście w case-ie) syntezatorów/stage piana z pełną ważoną klawiaturą?

Otóż gdzieś słyszałem, że instrumenty z taką klawiaturą przewozimy zawsze w pozycji poziomej (takiej jak na nich gramy) a nigdy nie na boku.
Czy to jest prawda?

Dużo mam jobów wyjazdowych i nie chciałbym żeby coś się źle działo z klawiaturą podczas transportu.

Dzięki za odpowiedź


RE: Transport instrumentów z ważoną klawiaturą. - Rychubil - 22.11.2018

(22.11.2018, 14:37)krumar napisał(a): Otóż gdzieś słyszałem, że instrumenty z taką klawiaturą przewozimy zawsze w pozycji poziomej (takiej jak na nich gramy) a nigdy nie na boku.
Czy to jest prawda?

Jak najbardziej ale pod warunkiem, że samą klawiaturę w takim case również zabezpieczymy, unieruchamiając klawisze specjalnymi gąbkami jak np. tutaj: https://youtu.be/9KR4blfdtf8?t=57


RE: Transport instrumentów z ważoną klawiaturą. - endorfin - 01.12.2018

Tak, powinno się w pozycji naturalnej dla danego instrumentu, tak jak lodówkę czy pralkę - w ich przypadku pionowo (mimo zabezpieczeń). Co więcej biorąc pod uwagę że to cyfra - powinieneś dać klawiszowi odpocząć po takiej podróży (niech nabierze temp. otoczenia). Ale też nie przesadzałbym z tymi wszystkimi 'nalewkami' - walniesz 100kę i też pójdzie Wink


RE: Transport instrumentów z ważoną klawiaturą. - Rychubil - 01.12.2018

(01.12.2018, 16:49)endorfin napisał(a): ... biorąc pod uwagę że to cyfra - powinieneś dać klawiszowi odpocząć po takiej podróży (niech nabierze temp. otoczenia).

To chyba nawet bardziej istotne. Raz że ryzyko uszkodzenia elektroniki strzałem napięcia po zimnych przewodach i lutach ale też i smary muszą nabrać właściwej konsystencji. Pamiętam jak rozpakowałem FP-30, to klawiatura była kompletnie pozbawiona wymyku. Po kilku godzinach pracowała już normalnie.